piątek, 25 maja 2012

Synowie Karola Młota

Kilka dni temu dostałem przesyłkę z Włoch, z firmy Baueda. Jej właściciel, Claudio, poprosił mnie o pomalowanie najnowszych produktów, serii figurek Karolingów w skali 15 mm. Na pierwszy ogień poszła jedna z czterech podstawek przedstawiających włóczników karolińskich. Zgodnie z opisem Claudia, są to ciężko opancerzeni, zawodowi żołnierze piesi, podstawa takowych oddziałów armii potomków Karola Młota. Szczerze mówiąc, zanim zacząłem malowanie, musiałem znaleźć jakieś źródła na ich temat. Moja wiedza o Karolingach była, delikatnie mówiąc, mało szczegółowa. Udało mi się wygrzebać kilka książek i stron poświęconych kulturze karolińskiej, z nich zaczerpnąłem, przykładowo, dobór kolorów na tuniki i spodnie. Co interesujące, przy okazji poszukiwań dotarłem do strony omawiającej ubrania z okresu Wieków Ciemnych, materiały, barwniki. Jak się okazuje, stosowane środki pozwalały uzyskać całkiem szeroką gamę żywych, jasnych kolorów. Oczywiście, te najbardziej jaskrawe były najdroższe, mogli sobie pozwolić na nie tylko najbogatsi. Jednak wbrew powszechnemu mniemaniu uzyskanie delikatnych zieleni, czerwieni, błękitów, i podobnych, jasnych barw, nie było wcale trudne i ponoć występowały one powszechnie.
O samej piechocie karolińskiej mam, niestety, mało materiałów, musiałem więc posiłkować się trochę książką o kawalerii karolińskiej. Najwięcej problemów sprawiło dotarcie do przedstawień tarcz. W końcu tutaj także musiałem trochę podeprzeć się wzorcami kawaleryjskimi, a częściowo skorzystać z domniemań. Niemniej jednak, moim zdaniem, przedstawione wzory dadzą się obronić historycznie.
Figurki Bauedy są dokładnie tej samej jakości, co wcześniej malowani przeze mnie Normanie, Wikingowie. Jednolite wzory, z odlanymi tarczami i bronią, nieco krępe i przysadziste. Nie są może tak delikatne to figurki jak produkty Xystona, niemniej jednak mają olbrzymią zaletę - w czasie gry nic od nich nie odpada.
A na stole kończy się pierwsza podstawka karolińskiej kawalerii...


4 komentarze:

  1. Wojacy są super...
    Czy mógłbyś podać adres tej strony z ciuchami z okresu "wieków ciemnych"?

    OdpowiedzUsuń
  2. Takich stron jest sporo, ja korzystalem z informacji i fotek probek welny w tym watku:
    http://studiotomahawk.freeforums.org/dark-age-colour-schemes-t180.html

    Ale mozna znalezc tez podobne

    http://www.42nd-dimension.com/NFPS/nfps_colours.html

    http://edu.turku.fi/tiimalasi/en/en-pukeutuminen.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle z wielką przyjemnością patrzy się na Twoje prace. Znakomicie stonowane kolorki. Czy mi już całkiem wzrok wysiadł czy powróciłeś do malowania metalu metalikami ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie myli Cie oko:) Poproszono mnie o w miarę szybkie pomalowanie pierwszych dwoch podstawek, beda pokazywane w jakims wloskim pismie wargamingowym. Stwierdzilem, ze malowanie NMM jest jednak zbyt czasochlonne, spedzalem na nim prawie tyle samo czasu, co na reszcie figurki, stad Karolingowie dostana normalne metale. Reszte Normanow, rzecz jasna, potraktuje swoim pseudo-NMM.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.