Tego berzerkera skończyłem malować w jeszcze w minionym roku, ale dopiero wczoraj wykończyłem podstawkę i nałożyłem kalkomanię na naramiennik. Podobnie jak w przypadku kilku wcześniejszych berzerkerów, kolor czarny i rozjaśnienia zostały nałożone aerografem, natomiast detale już pędzlem, po całkowitym złożeniu modelu. Podczas malowania pobawiłem się troszkę schematem kolorystycznym, zamiast jednolitego czerwonego na hełmie, zdecydowałem się namalować coś w rodzaju płomieni - bez ich specjalnego wyciągania ku kolorowi żółtemu, by nie odróżniać się kolorystycznie od pozostałych członków oddziału. Dość zadowolony jestem z tego, jak wyszło to na hełmie, nieco mnie z efektów uzyskanych na mieczu.
This berzerker was painted in past year but base and decal on the shoulder pad were finished just yesterday. As with few previously shown berzerkers, base black color and highlights were painted on with airbrush. Detailng was done with brush, with model fully assembled (which makes painting much, much harder). I decided to vary a painting a little bit to have more fun, so helmet and chainsword were painted in the same colors as the rest of the unit, but with light flame theme. I opted against highlightning this flame with yellows, to keep this model in colors of the unit. I'm rather glad how the helmet looks like, chainsword is worse in my opinion.
Rzeczywiście na mieczu coś poszło nie tak, jednak sam model prezentuje się bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńWiesz... powiem Ci że dzisiaj jestem świeżo po lekturze nowego kodeksu Chaos Space Marines i dojrzewam powoli do zapoznania się z Rulebookiem do VI ed.
Kto wie czy niedługo nie odkurzę na dobre armii :))
Pozdrawiam i zapraszam do siebie - wrzuciłem nową recenzję boxa Avatars of War.
F.