sobota, 24 grudnia 2016

Wesołych Świąt

Kolejne Święta Bożego Narodzenia... Chciałbym życzyć Wam wszystkim, drodzy Czytelnicy, przede wszystkim spokoju. I tego przez duże S, związanego z różnymi wydarzeniami na świecie i u nas, w Polsce, i tego przez małe s, domowego. Radości, uśmiechów, pociechy z dzieciaków (albo rodziców). Po prostu, wszystkiego najlepszego.

A bombki, oczywiście, undeadowe;)

piątek, 16 grudnia 2016

Duch w prześcieradle | Sheet Spirit

Dzięki uprzejmości znajomego z FB, który sprzedał mi figurkę widocznego obok ducha, moja kolekcja Undeadów powiększyła się o jedną z dotychczas brakujących figurek - ducha, określanego w katalogach jako "Sheet Spirit". Miniaturka pojawiła się po raz pierwszy na ulotce w styczniu 1988 r., nie jestem jednak pewny, czy nie występowała gdzieś już wcześniej - w każdym razie nie jest to szczytowy okaz umiejętności rzeźbiarskich, powstała zapewne w ciągu luźnych 15 minut po przerwie obiadowej;)

Niemniej jednak ładnie dopasowuje się do pozostałych duchów z tego okresu, z serii Night Horrors, które malowałem w tym roku, korzystając z tego poradnika malowania istot eterycznych. A na warsztat, po długim czasie totalnego bezruchu, wpadła kolejna istota z tej serii. Oczywiście, oprócz wykańczanych wcześniej rozpoczętych miniaturek.

Thanks to one of my FB friends, I was able to buy this little ghost visible next to this note. My Undead collection has grown again. This particular ghost is described as 'Sheet Spirit' and if I'm not mistaken, it was shown for the very first time in a flyer from January of 1988.

I think that, considering how basic this sculpt is, it took between 10 and 15 minutes of lazy sculpting after the lunch break to make this miniature;) Nevertheless, it looks all right between other ghosts from this period.

Painting such ethereals was described here, and on my desk is another Night Horror creature right now - after long period of having painter's block, I will try to paint something now... And finish some of the almost ready miniatures too...







wtorek, 13 grudnia 2016

Wyjący w ciemnościach | Howlers in the dark

Wciąż Śródziemie, nadal klimaty mroku, zła i nienawiści - Upiory Kurhanu w interpretacji Mormega. Malowanie nie odbiega w niczym od poprzednio opisanego upiora, różna jest tylko poza. Szczerze mówiąc, im dłużej przyglądam się zdjęciom, tym bardziej przekonany jestem do czerwonej, krwawej poświaty bijącej z oczu tej zrodzonej w ciemności istoty...

A w ramach bonusu, druga figurka - ponieważ jest identyczna z pokazaną kilka tygodni temu, tylko jedna fota.

Still Middle-Earth, still creatures of the dark, born from the evil and anger - Barrow Wights painted by my brother Mormeg. Painting was done exactly the same as the before, only pose of the miniature is different. To bo honest, the longer I look at the pictures, the more I'm convinced that the red, bloody glow around the eyes of this hatred-born creature is a right choice.

And as a kind of bonus, one photo of the third Wight, the same as the one already shown here few weeks before.