piątek, 15 lipca 2011

I jeszcze jeden zombie | And one more zombie

Ostatni z moich zombi sprzed dwudziestu lat. Piątka dopełniająca cały oddział będzie już pochodzić z czasów 4. edycji Warhammera. Jeden z ciekawszych modeli w całym zestawie, choć szczegółowość rzeźby może już nieco trącić myszką. Podobnie jak wszystkie poprzednie figurka była dipowana. W czasie matowienia zepsuła mi się puszka lakieru Army Paintera, miałem więc okazję przetestować półmatowy lakier w sprayu GW. O ile z przodu figurki nie mam najmniejszych zastrzeżeń, o tyle z tyłu już tak. Psiukałem tak samo, warunki się nie zmieniły, odległość od figurki też nie, a rezultat jest całkowicie odmienny... Czarna magia, jak nic.


Last of my twenty years old zombies. Last five zombies completing whole unit will be a little younger, from 4th edition of Warhammer. This is one of the more interesting figures in a whole lot, but lack of some details especially in the armour area shows its age. As all other zombies from this unit miniature was dipped. My almost new Army Painter matt spray broke just before spraying this miniature, so I was able to use for a first time satin varnish from GW. While I'm glad how the front turned out, I'm really angry with back of the miniature. Intensity of spray was the same in both cases, distance to the can was the same, it was, ffs, sprawyed at the same time - well, back was sprayed 10 seconds later... Still, both sides got different finish. Black magic, I'm telling You...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.