piątek, 6 maja 2011

Mięsoooo...| Meeaaat....

Chyba najciekawsza z dotychczas pomalowanych figurek zombie. Jak widać, sporo na niej mięsa:) Nie chcę nawet myśleć, ile pracy wymagało wyrzeźbienie wszystkich włókienek, wyraźnie widocznych na żywo... Odkryte mięśnie malowałem dwoma kolorami czerwieni, niestety na zdjęciach nie jest to zbyt widoczne. Początkowo sądziłem, że ten zombiaczek będzie wyjątkowo upierdliwy do malowania, właśnie ze względu na wszystkie detale, okazał się jednak - tak jak i pozostałe - prosty dzięki dipowi. Miłego oglądania;)

Most interesting zombie miniature from all painted so far. Very... meaty. I don't want to even think how time consuming it was to sculpt all these muscles fibers, so clearly visible on the figure in reality. Naked muscles were painted with two colors of red, unfortunately this is kinda invisible on the photo. I was sure that painting this model will take a lot of time due to all these minute details but it was really fast again - dip works as advertised. Enjoy your view;)



2 komentarze:

  1. Bleeee! Przez Ciebie nie zjem dziś kolacji :(

    Doskonałe malowanie, szczególnie przypadła mi do gustu zielona treść jelit. Przepraszam na chwilę, idę rzucić pawia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No nic nie poradzę, że mam zombie akurat na warsztacie:) Obiecuję, że w tej fazie jeszcze tylko dwa i to bardziej estetyczne:)
    A potem... Może WH40k?

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.