Niespiesznie dłubię janczarów konkursowych. Zdecydowałem się odejść od malowania pudełkowego, zgodnego z przekazami historycznymi co do barw, na rzecz większej różnorodności kolorystycznej - również historycznie, z tego co się orientuję. Na wszystkich przekazach graficznych janczarzy są pokazywani jako ubrani w bardzo różne, kolorowe stroje, nawet w ramach jednego oddziału. Teoretycznie wszystkich członków tego samego oddziału zaopatrywano w jednolite sukno, w praktyce różnie z tym było i chadzano w tym, co akurat było pod ręką, nadawało się do użycia lub kupiono za własne pieniądze. Stąd moi janczarzy będą nieco bardziej pstrokaci. Pomalowałem, w zasadzie całkowicie, pierwszą czwórkę. Paleta kolorów nie ulegnie już zmianie, różnie będą tylko rozmieszczone - dwa pierwsze "wzory" widać na zdjęciu, trzeci będzie miał kaftany niebieskie z czerwonymi lub zielonymi wykończeniami. Czapki, mające w rzeczywistości elementy metalowe i wykańczane metaliczną nicią, maluję normalnymi kolorami - metalik w tej skali na elemencie tej wielkości strasznie zdominowałby niewielką miniaturkę. Figurki malują się znakomicie, są bardzo szczegółowe, do tego stopnia, że czasami trudno stwierdzić co rzeźbiarz miał na myśli, ale generalnie wszystko jest jasne, szczegóły wyposażenia, paski, itd - wszystko jest na swoim miejscu. Jedne z najfajniejszych miniaturek 15 mm, jakie kiedykolwiek malowałem. Przypuszczam, że pomalowanie jednej, nie licząc wszystkich przerw, zajmuje mi ok. 3-4 godzin.
Malowanie figurek i gry wojenne | Miniature painting and wargames
piątek, 17 lutego 2012
2 komentarze:
Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.
I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cacani! Zresztą zgodnie z oczekiwaniami ;)
OdpowiedzUsuńP.S.
Dzisiaj dostałem swoje pierwsze zakupy do OIM. Ajajajaj!
Nosz kurcze! Robią wrażenie! Żebym ja to ta potrafił pomalować to natychmiast bym sobie pudełko kupił. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe kolory. Takie pastelowe...
Życzę zwycięstwa!