Na II konkurs malarski ogłoszony na forum "Ogniem i Mieczem" zdecydowałem się pomalować sześć podstawek janczarów. Co prawda, znacznie bardziej przydatni byliby kolejni beszli lub gonullu (zdecydowana większość podjazdów osmańskich - używanych w najmniejszych potyczkach w tej grze - zawiera bowiem te jednostki), nie mogłem się jednak oprzeć wzorom tureckiej piechoty. Do wyboru miałem też nowe modele deli, ci jednak praktycznie też nie występują w podjazdach. Stanęło więc na janczarach. Same wzory opisywałem kilka dni temu, dziś tylko garść dodatkowych informacji. Ku mojemu przyjemnemu zdziwieniu figurki odlane są w sympatycznym, stosunkowo miękkim metalu, łatwo poddają się obróbce. Na wszystkich 18 figurkach wybranych do malowania linie podziału formy były śladowe lub nie były w ogóle widoczne. Przygotowanie ograniczyło się do spiłowania podstawek, obejrzenia figurek i drobnych poprawek, jak usunięcie wlewków metalu w przypadku trzech czy czterech miniaturek, które miały doprowadzić metal do jakichś zakamarków. Szybko i przyjemnie. Podkład to Skull White naniesiony aerografem, na to rozwodniony wash Devlan Mud. I kolejna miła niespodzianka - figurki są bardzo szczegółowe, świetne proporcjonalne (moim zdaniem, rzecz jasna), mają też mnóstwo maleńkich detali, takich jak wzory na bukłakach, ornamenty na pochwach szabel, itp. Równie efektownie przedstawiają się rysy twarzy z obowiązkowymi wąsiskami. Naprawdę, najwyższa klasa światowa.
Grafika obok notki przedstawia pułkownika janczarskiego. Swojego postaram się pomalować podobnie...
Ha ha, powodzenia. A śmieję się, bo czytałem na forum OiM, że skoro postanowiliście z MiSiem dołączyć do konkursu to od razu się poziom podniósł.
OdpowiedzUsuńSam się zastanawiałem, ale nie mam nawet jeszcze figur w domu a nie chcę się spieszyć z Moskwą, jak ją już dostanę. No, może następnym razem.
Jeszcze raz powodzenia i czekam na wypasionych janczarów.