Bardzo lubię ten model, jest świetny, tak - w moim wyobrażeniu - wygląda archetypiczny kosmiczny marines Chaosu.
My small CSM army is growing in power and numbers, I'm very slowly painting three more Khorne berzerkers but here it is one of the older models, Chaos Space Marines Sorcerer. It was the very first Black Legion miniature painted by myself. It was cleaned a little bit, some areas with slightly chipped paint were repainted and sword was repainted totally. I really can't paint too well such elements, every time I'm working on something like power lightings on this sword, I think that they look bland and bad. This time final result is not - maybe - THAT bad, but still - nothing breathtaking...
I really like this model, amazing piece, essence of chaos space marines in my opinion.
Fajny bibliotekarz - klasyczny model w ładnym malowaniu. Tylko trzeba go trzymać z daleka od berzerkerów :)
OdpowiedzUsuńTe modele to były chyba pierwsze CSM w nowym stylu, odbiegające od tego wypracowanego dla potrzeb Rogue Tradera. Pamiętam, że przyjemnie się go malowało, no ale w zasadzie to jest prawie cały czarny. Choć akurat ten kolor najprostszy do cieniowania to nie jest.
OdpowiedzUsuńA nie korciło Cię nigdy zrobić jakiś pre-Herezyjny Legion?
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie... Ja generalnie maluję dość wolno, jakbym jeszcze miał się bawić w konwersje i lepienie... to już w ogóle bym stanął i stał i stał i stał... Tzn. działa mi na wyobraźnię taki pomysł, czytając ksiązki z serii Horus Heresy nawet coś tam sobie wyobrażałem, ale już dawno empirycznie swierdziłem, że jeśli czegoś nie mogę zrobić w miarę szybko, to odkładam to i zajmuję się czymś innym... Teraz, co prawda, dostępne są części już odpowiednie ale raczej nie będę w to wchodził.
OdpowiedzUsuńFair enough :)
OdpowiedzUsuń