wtorek, 30 czerwca 2015

Szósty żołnierz ze znakiem Białego Drzewa | Sixth soldier of the White Tree

Szósty i - na jakiś czas - ostatni z prezentowanych żołnierzy Gondoru, obrońców miasta Białego Drzewa. Malowanie identyczne z poprzednio pokazywanymi. Ciekawe, czy gdzieś w zapasach mojego brata, spod którego pędzla, rzecz jasna, wyszła ta figurka, nie jakichś konnych rycerzy Gondoru.... Scena, pokazująca Faramira na czele skazanej na porażkę szarży rycerstwa gondorskiego na wojska Mordoru, należy do moich ulubionych. Zwłaszcza skontrastowana z pieśnią Pippina i widokiem Namiestnika przy obiedzie...

Sixth and - for a time being - last of Gondorian soldiers, defenders of the City of the White Tree. Painting is exactly the same as with previously shown five miniatures. I wonder, if my brother - who painted this miniature, of course - has some mounted Gondorian knights...The scene, where Faramir leads doomed charge of Gondorian chivalry against hordes of Mordor is one of my favourites. Especially seen together with Pippin singing his song and Denethor eating his dinner...






czwartek, 25 czerwca 2015

Merry, rycerz Rohanu | Merry, knight of Rohan

Mormeg trochę skusił mnie swoimi ostatnimi figurkami, zdecydowałem się pomalować coś do swojego Rohanu (mam już całe cztery pomalowane figurki, nieźle, nie?). A że chciałem pomalować coś w miarę szybko, wybór padł na chyba najmniejszą figurkę z tej armii w mej posiadaniu - Merry'ego w stroju rycerza Rohanu. Starałem się oddać barwy z filmu, pewnych szczegółów nie mogłem jednak znaleźć. Już po pomalowaniu okazało się, przykładowo, że rękawice wyglądały na filmie jednak ciut inaczej. Trudno. Sama figurka okazała się dość nieszczęśliwie odlana. Dłoń trzymająca miecz, a w zasadzie detale, praktycznie nie występują, są mocno pozlewane. Podobnie brak detali na twarzy, choć ta jest w sumie zasłonięta.
Już po zrobieniu zdjęć przypomniałem sobie, że powinienem jeszcze pomalować rant podstawki. Się zrobi.

Mormeg and his last miniatures for Middle-Earth game has pushed me finally. I decided to paint something for my Rohan army (total four painted miniatures so far, great show of strength). My miniature of choice was smallest figure in my Rohan collection, Merry dressed as a knight of Rohan. I tried to mimic colours showed in the movie but some detailes were hard to find. When the miniature was finished, I found some details I was interested in and it seems gloves should be a little different. Well, I won't repaint them certainly. Miniature itself was badly casted. Sword-helding hand, and more precisely fingers, were one round ball of metal. Face too was very badly detailed, fortunately it is not that visible.
Once the photos was done I realised that edge of the base should be painted too. Well, I will paint it. Someday.








wtorek, 23 czerwca 2015

Partyzana | A partisan

Piąty żołnierz z Minas Tirith uzbrojony jest w coś, co od biedy można nazwać partyzaną. Może nie jest idealnie zgodna z "wzorcem", wyraźnie widoczne są jednak poszerzone na kształt skrzydeł boczne wypustki ostrza. Ciekawe, że Jackson zdecydował się pokazać w filmie tę raczej niezbyt popularną broń. Malowanie samej figurki nie odbiega w niczym od już wcześniej pokazywanych. Tak przynajmniej twierdzi Mormeg, spod którego ręki wyszła ta miniaturka. Ja mam wrażenie, że kolor pancerza jest odrobinę bardziej błękitny.


Fifth Minas Tirith soldier, this time armed with something resembling a partisan. This particular example doesn't, maybe, perfectly fit descriptions of such weapons but two broad wings on the blade are pronounded and are visible. I find it interesting that Jackson decided to show this polearm, as it wasn't really so popular and is not widely known.
Miniature itself, which was painted by Mormeg, of course, is exactly the same as four already shown here - at least my bro told me that. Personally, I think that armour has deeper blue hint.






piątek, 19 czerwca 2015

Z otchłani czasu: sławne oddziały - Jaszczuroludzie - najeźdźcy Karnaca | From the abyss of time - Regiments of Renown: Karnac's Lizardmen Raiders

Kiedy krasnoludy wybudowały górskie miasto Caraz-A-Carak na wschodzie Starego Świata, ich dzieło było największą, najcudowniejszą i najtrudniejszą do zdobycia fortecą na całym świecie. Jej komnaty i sale otwierały się wprost do serca góry i sięgały głęboko ku jej korzeniom. Krasnoludy nie miały pojęcia, że kopanie głębokich szybów doprowadzi ich do jeszcze głębszych, rozleglejszych i niewyobrażalnie starszych jaskiń, skrytych pod górami.

W jaskiniach tych żyło wiele podłych istot. Krasnoludy nie wiedziały, że spod ich stóp ruszy niepowstrzymana fala mordu i krwi. Wkrótce niższe sale Krasnoludzkiego Królestwa stały się miejscem łowów Jaszczuroludzi, spośród których najbardziej niebezpiecznym był jaszczur znany krasnoludom pod imieniem Karnac. Był on przywódcą dzikiej bandy jaszczuroludzi, wśród których walczył także straszny zwierz o imieniu Huris. Starcia krasnoludów z jaszczuroludźmi ciągnęły się niemal sto lat, sala po sali, poziom po poziomie. Jaszczuroludzie okazali się jednak zbyt silni, co więcej, żywiac się mięsem zabitych i pijąc krew schwytanych, stali się jeszcze mocniejsi. W końcu krasnoludy porzuciły nadzieję odbicia najniższych poziomów i odcięły je, zasypując prowadzące do nich tunele. Co stało się z Karnakiem, Hurisem i Jaszczuroludźmi, można sobie tylko wyobrazić.

WYPOSAŻENIE: Jaszczuroludzie uzbrojeni są w długie łuki, noszą zazwyczaj dwa ozdobne kołczany. Dodatkowo, każdy z nich ma też co najmniej dwa miecze, a często także kamienną maczugę. Każdy wojownik nosi również tarczę.
ZAWOŁANIE BOJOWE: Przed walką stwory te zaczynają syczeć i warczeć, a im głośniej to robią, tym większa jest ich żądza krwi, w końcu zaś rzucają się na swych nieszczęsnych wrogów.
DOKONANIA: W głownej komnacie 142 poziomu Karnac zabił, a następnie pożarł, tuzin krasnoludzkich wojowników, wśród nich Baluka Żelaznopiąstnego, następcę tronu. Przez wiele tygodni w salach fortecy dały się potem słyszeć odgłosy złego trawienia.
TARCZE: Tarcze, których używają te istoty, wykonane są ze skóry jakichś jaskiniowych gadów, mają kolor zielony lub szary.
SZATY: Barwy samych jaszczuroludzi są zróżnicowane, od przytłumionych brązów do jaskrawych czerwieni i błękitów. Sam Karnac jest biały, Huris jest zielony. Większość wyposażenia jest czarna, natomiast najbardziej rozpowszechnionym metalem jest albo miedź, albo jej stopy, w rodzaju brązu lub mosiadzu. Jaszczuroludzie czasami korzystają ze zdobytych pancerzy krasnoludzkich, które często wykonane są z żelaza. Huris nosi bardzo charakterystyczny hełm, niegdyś należący do krasnoludzkiego wojownika. Jest teraz jednak tak bardzo pogięty, że mniej więcej pasuje na jaszczurczą głowę.
UWAGA: Skóra jaszczuroludzi jest tak twarda, że traktuje się ją jak kolczugę.



When the Dwarfs built the mountain city of Caraz-A-Carak in the East of the Old World, they created the largest, most wonderful and impregnable fortress the world was ever to see. Its chambers and halls opened into the heart of the mountain and deep into its roots. Unknown to the Dwarfs their tunnellings were to lead them into the still vaster, still deeper and unfathomably more ancient caverns below the mountains.

Within these caverns dwelt many foul creatures. Little did the Dwarfs guess of the blood-letting and savagery that was to rise from beneath their feet. Soon the lower passages of the Dwarf Kingdoms became the hunting grounds of the perilous Lizardmen, the most feared of whom was the reptile known to the Dwarfs as Karnac, leader of a savage band of Lizard men including the dread animal called Huris. For almost a hundred years the Dwarfs battled against the Lizardmen, chamber by chamber and level by level. But the Lizardmen proved too strong, and grew ever stronger as they feasted upon the flesh of the slain and drank the blood of their doomed captives. Eventually the Dwarfs gave up hope of ever recovering the lower levels, and sealed them off by collapsing the connecting passages. What then became of Karnac, Huris and the Lizardmen can only be imagined.

EQUIPMENT: The Lizardmen carry a Long bow and usually two large decorated quivers. Each Lizardman has in addition at least two swords, and often a stone club as well. Each warrior carries a shield.
BATTLECRY: Before battle these creatures raise up a great noise of hissing and snarling, as the cry gets louder and louder the Lizardmen's thirst for blood reaches an uncontrollable level, and they fall upon their unfortunate enernies.
DEEDS: In the main chamber of the 142nd level Karnac slew and subsequently ate a dozen Dwarf warriors, including Baluk Ironfist, the heir to the Kingship. After this occasion his howls of indigestion echoed throughout the fortress for many weeks.
SHIELD: The shield carried by these troops is made from the hide of some underground reptile, and is of mottled grey or green colour.
UNIFORMS: The colours of the reptiles themselves vary from dull browns to sparkling reds and blues. Karnac himself is white. Huris is green. Most of the equipment carried by thesec reatures is black, whilst the commonest metal used by the lizardmen is either copper or a copper alloy such as brass or bronze. Lizardmen sometimes use captured Dwarf armour, which is often iron. Huris wears a very distinctive helmet, which formerly belonged to a Dwarf warrior, but has been beaten so that it more or less fits his reptilian head.
NOTE:Lizardmen have tough, scaly skins, which counts as mail armour.

wtorek, 16 czerwca 2015

Kolejny żołnierz z Minas Tirith | One more Minas Tirith swordsman

Czwarta figurka mormegowego obrońcy Minas Tirith, utrzymana w tym samym stylu i kolorach, co poprzednia trójka (i jeszcze nie pokazana na blogu dwójka towarzyszy). O malowaniu nie ma co specjalnie pisać, chciałem za to wspomnieć o dwóch cechach samych figurek. Pierwsza, to pewna miękkość detali samego odlewu, widoczna najlepiej na twarzach. To cecha charakterystyczna starszych produkcji Games Workshop, związana zapewne z jakimiś ograniczeniami technicznymi (i zużyciem form). Druga to coś bardziej tajemniczego. Na niektórych - nie wszystkich - miniaturkach Games Workshop z różnych gier i z różnych okresów widoczne są, sam w zasadzie nie wiem jak je określić... rysy. Wyglądają trochę, jakby plastik zastygał w pewnym odstępie czasu, dwoma różnymi warstwami. Widziałem to również i na bardzo nowych figurkach i zastanawiam się, skąd biorą się te ryski...

Fourth miniature of Mormeg's Minas Tirith defender, painted in exactly the same style and colours as three figures already shown and two yet unshowed here, too). So, there is not too much to tell about painting itself but I would like to write about two properties of these miniatures. First - soft edges of most details, visible especially on the face and helmet. This is a characteristic mark of older Games Workshop's plastic figures, and I think it is both a matter of wear and tear of moulds and some technological drawback. Second thing is more mysterious I think. I have seen some kind of strange. very thin cracks on many miniatures from GW. Some of them on older, some of them on recently released minis. They look like two layers of plastic stuck together maybe... I wonder, what is it?







czwartek, 11 czerwca 2015

Miecznik z drzewem na tarczy | Swordsman with tree on the shield

Trzeci z przeciwników hordy orków, jakich przygotował Mormeg. Schemat kolorystyczny identyczny z poprzednio pokazywanymi żołnierzami z Minas Tirith, jedyną różnicą jest uzbrojenie. Ponownie ciężki do właściwego pokazania. Jasny pancerz i ciemna tunika to chyba najmniej fajne do fotografowania połączenie.

Third opponent of Mormeg's orc horde, painted by my brother of course. This one was painted in exactly the same way as two already shown, the only difference is his armament. I must admit that I hate to take photos of miniatures wearing shiny armour - it is very hard to show properly, especially when someone is using basic photo equipment, as I do...






czwartek, 4 czerwca 2015

Piechota Ghulam | Ghulam Infantry

Trzeci z żołnierzy piechoty Ghulam był pomalowany lata temu - kiedy kupiłem zestaw startowy. W tamtym czasie wydawał mi się całkiem niezły, dziś... cóż, nie przeszedł testu jakości:). Nie zmywałem go jednak, na wcześniej pomalowanym modelu dodałem trochę cieni, rozjaśnień i kontrastów. Różni się od pomalowanych ostatnio, mniej jednak, niż mogłoby się to początkowo wydawać. Kolejną figurką do 'Infinity', jaka trafi na mój warsztat, będzie, najprawdopodobniej, snajper Hunzakut.


Third of the Ghulam Infantry soldier was painted years ago - when I bought starter pack. I thought that it was painted rather well then, but nowadays... well, this miniature didn't pass the quality control check:) I didn't paint stripped him though, just painted more shadows and higlights. It is different the two soldiers painted recently, but it is not very visible on the table.Next 'Infinity' miniature I will paint, will be Hunzakut Sniper probably.











wtorek, 2 czerwca 2015

Żołnierz z Minas Tirith | Soldier from Minas Tirith

Drugi z obrońców Białego Miasta w malowaniu Mormega. Dzieli wszystkie wady odlewu swojego poprzednika, na tym jednak lepiej widać, w jaki sposób mój brat postarał się zniwelować, choć odrobinę, efekt monotonnej, ograniczonej palety barw. Na fałdach kaftana z tyłu figurki widać, jak użyciem szarości złamanej błękitem oddał siny kolor oryginalnej, skórzanej zbroi, odbijającej w ten sposób nieco światła. 

Second of defenders of White City painted by Mormeg. This miniature shares all the faults of the original plastic cast with the first defender of Minas Tirith, but, at the same time, it is more visible how my brother had tried to break monotony of limited colours palette. Folds of the jerkin on the back side of this miniature shows pale grey with blue hue - it is how light plays on the leather of the armour.