czwartek, 14 października 2010

Galowie gotowi do wojny! | Gauls are ready for war!

Nareszcie! Pełna armia Galów II/11 produkcji Corvus Belli stoi u mnie na półce. Zdjęcia armii zaprezentuję, kiedy zrobię do niej obóz, a na razie ostatni z pomalowanych elementów LCh (Gen). Zdecydowałem się jednak na pomalowanie go w nieco bardziej jaskrawych kolorach niż dwa poprzednie, w końcu rydwan wodza zasługuje na szczególne traktowanie. Podobnie jak w poprzednim modelu także i ten ma wycięte otwory w ścianach rydwanu, jednak tym razem udało mi się zrobić to w nieporównywalnie krótszym czasie - opracowałem trochę lepszą technikę;) Figurkom, zwłaszcza wodza, poświęciłem też nieco więcej uwagi, choć ogólny czas malowania nie przekraczał chyba tego, jaki poświęciłem poprzednim rydwanom - prawdopodobnie ze względu na brak tarcz u wojowników i dość łatwy schemat kolorystyczny koni. Co prawda, nie przepadam za malowaniem rozmaitych odmian siwków, ciężko zrobić im dobre cieniowanie, ale zdecydowałem się na takie umaszczenie po znalezieniu zdjęcia takich własnie kropkowanych siwków, ja te na zdjęciu obok. Wyglądają może jak popaćkane farbą ale to tylko złudzenie. Lejce wykonane z pasków papieru wzmocnionych superglue.

Finally! My full option Gallic II/11 by Corvus Belli proudly stands on my shelf. I will make photos of complete army when the camp will be ready, probably next week, but here it is last of the elements - LCh (Gen). I decided to paint it in brighter, more vivid colors then two ordinary chariots, chieftain wheeled bringer of death deserves something special. As with previous model I opened the sides of the chariot too but this time it was much faster - I'm getting better;). I spent a little more time then usual on figures, especially chieftain. Overall painting time was similar to previous chariots though - probably due to lack of shields and easy colors of horses. I don't like to paint white horses to be honest, it's hard to get right highlights and shadows but I couldn't resist making these funny dots after I found picture of real such horses. They do look like splashed with paint but it is just illusion;) Reins are made from thin strips of paper strenghtened with superglue.



2 komentarze:

  1. Brak mi słów! Doskonały rydwan!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Yori za mily komentarz ale niedosciglym wzorem jest dla mnie Twoj rydwan Dariusza. Ciekawy jestem jak wyjdzie mi moj:)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.