poniedziałek, 15 marca 2010

Oficer falangi macedońskiej


Moja pierwsza figurka w skali 15 mm - docelowo będzie to część elementu Pikes powstającej armii macedońskiej do DBA, tu nazwijmy go sobie, powiedzmy, syntagmatarchem, czyli oficerem dowodzącym syntagmą, podstawową jednostką w falandze macedońskiej (odpowiednik batalionu). Równie dobrze figurka mogłaby chyba przedstawiać jakiegoś hypaspistę, oficera zwanego lochagos. Różnice w uzbrojeniu i wyposażeniu tych dwóch rodzajów piechurów nie są dla historyków do końca jasne. Figurka produkcji Xystona, bardzo ładny odlew, sporo szczegółów jak na takie maleństwo. Piki, a właściwie sarissy, w zestawie brak - mój model jest wyposażony w pikę produkcji Wargamera.Nie wygląda ona jak macedońska sarissa, zwłaszcza jej grot jest odmienny, niemniej jednak na bezrybiu i rak ryba. Malując oficera wykorzystałem wspomniane wczoraj dwie książeczki Osprey'a dotyczące armii macedońskiej z okresu podboju. I tym razem większość inspiracji (i kolorów) została zaczerpnięta z ilustracji z serii Man at War, a konkretnie z planszy przedstawiającej hypaspistów. Na żywo nieco źle wyglądają dolne paski linothoraxa, kirysu wykonanego z wielokrotnie zszywanego i utwardzanego płótna - na ilustracjach Osprey'a są bladożółte, w moim wykonaniu za bardzo przypominają pasy z wyprawionej skóry.
Spory błąd popełniłem malując figurkę bez przymierzenia do niej tarczy. Okazało się, że pasuje w tylko jednej pozycji, pozostawiającej sporą szparę między samą tarczą a skórzanym rzemieniem opasującym plecy żołnierza. Po pomalowaniu nie chciałem już paprać się w green stuffie, muszę tylko pamiętać o sprawdzeniu spasowania tarcz przed pomalowaniem kolejnych figurek. Wzór na tarczy jest fatalny - freehand nigdy nie był moją mocną stroną. Zostanie albo przemalowany, albo zakryty odpowiednią kalkomanią.

Malując hełm i nagolenniki postanowiłem spróbować pobawić się techniką odwzorowania metalu normalną farbą niemetaliczną - w tej skali jest to jednak mocno utrudnione, w pozostałych figurkach pozostanę chyba jednak przy farbach metalicznych.






1 komentarz:

  1. Xyston jednak jest bezkonkurencyjny. Opodstawkowany i w szyku będzie wyglądał z pewnością jeszcze lepiej. Cienie zrobione świetnie

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.