Drugi plastikowy szkielet, malowany w celu uzupełnienia braków w kolekcji. Prawdę mówiąc, to bardzo przyjemne figurki, mające fajne smaczki, takie jak choćby czaszka tego ożywieńca - nosząca ślady uderzeń, pozbawiona paru zębów, z okiem pozostałym w oczodole. Pomalowałem okolice tych uszkodzeń i oczodół z gałką w sposób wskazujący - przynajmniej w założeniu - na działanie jakiejś magii. Nie chciałem jednak malować mocno świecącego oczodołu, jak w moich metalowych szkieletach - to zostawiam dla Grobowej Straży. Użyłem wobec tego farby technicznej Soulstone Blue, przezroczystej i idealnej dla takich zastosowań. Prawdę mówiąc, zachodu nie było z tym w ogóle (w przeciwieństwie do tradycyjnie malowanych oczodołów straży), a efekt jest bardzo ok.
Second plastic skeleton painted to make my collection more complete. I really like these plastic miniatures, they are nicely detailed, with some great touches, like damaged skull on this one - with visible damaged parts, missing teeth, with an eye left in the socket. I painted those areas with visible "magic" leaking through broken parts. But, as I didn't want to paint strong, glowing eyesocket, as this is reserved for my Grave Guard units, I used a technical Soulstone Blue paint, which is semitranslucent and ideal for such purposes. To be honest, it was very, very easy, much easier then fully painted and blended eye sockets of the Guard and the effect is, imho, very ok.
Bardzo zacny szkielet!
OdpowiedzUsuńTo plastik z 6ed. Te z 5 edycji były o wiele mniejsze i miały transfery na tarcze. ;)
OdpowiedzUsuńNo nie do końca. Pierwsza wersja tego boksu (bo były co najmniej trzy, choć wszystkie zawierały te same plastikowe ramki) ukazała się w 1999 (albo pod koniec 1998 r.), a 6. edycja to rok 2000.
UsuńMoże i racja. To było 18 lat temu i mogło mi się już zlać w jedno... Poszukam jeszcze w starych katalogach GW ale dzięki za info.
UsuńBardzo porządny Kościej. :)
OdpowiedzUsuńFajny i klimatyczny, oraz szczupły. Czegóż więcej chcieć od kościotrupa?
OdpowiedzUsuń