wtorek, 14 listopada 2017

Krasnoludzka królewska gwardia | Dwarven king's guard

Tym razem kilku królewskich gwardzistów. Większość tych modeli krasnoludów jest naprawdę dość wiekowa - mam tu na myśli hammererów pochodzących gdzieś z początku lat 90., a dobosz jest jeszcze chyba trochę starszy. Z tego co kojarzę, mam wszystkie wzory młotodzierżców Maraudera, jakie zostały wydane w okolicach przełomu 3. i 4. edycji. Pomalować udało mi się tylko kilka (przy okazji powrotu do grania gdzieś w okolicach 6/7 edycji).

Brakowało mi sensownego modelu na chorążego dlatego zdecydowałem się na drobną konwersję. Kolorystyka jest zdecydowanie oldskulowa, wzorowana na mocno archiwalnych fotkach z White Dwarfa. Darzę te modele sporym sentymentem, ale jakoś nie mogę się zebrać do dokończenia pozostałych kilkunastu figurek z oddziału.
Przemek

Few King's Guardsmen this time. Most of these Dwarf miniatures is rather old, hammerers from the early 90s, drummer is even older I think. I'm pretty sure that I have all Marauder's hammerers released at this time, during transit period from 3rd to 4th edition of WFB, but only a few are painted - I managed to do that during my return to playing, somewhere between 6th and 7th edition.

As I lacked a good standard bearer miniature, I decided to make a small convertion. Colors are definitely old school, inspired by photos from old issues of White Dwarf magazine. I really like these models but I really can't bring myself to paint a rest of them.
Przemek





9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To są zabytki tego rodzaju, że mogą spokojnie konkurować ze współczesnymi modelami. Mają klimat wielki, jak krasnoludzka broda :)

      Usuń
    2. Fajne zabytki mam podobne .

      Usuń
  2. Niezwykle klimatyczne miniatury. Na dodatek świetnie pomalowane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem dobrze pomalowane ponadczasowe wzory. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne klasyki. Niezmiernie podoba mi się ten brudnobiały i brudnoniebieski kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna ekipa i stare dwarfy :). Szkoda tylko że na sztandarze nie pokusiłeś się o jakieś runy, nawet z 1-2 zrobiły by robotę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś pięknego! Aż się przypominają stare czasy, gdy przeciwko takim grałem =)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.