sobota, 30 stycznia 2016

Z otchłani czasu: Sławne oddziały - Smocza Kompania Księcia Ulthera | From the Abyss of Time: Regiments of Renowns: Prince Ulther's Dragon Company

Ostatni, szósty z drugiej serii Sławnych Oddziałów to zestaw imperialnych krasnoludów, wyrzeźbionych przez braci Perrych, którzy na rynek trafili w listopadzie 1987 r. Po nich do sprzedaży trafiło jeszcze kilka oddziałów w nowych opakowaniach, były to jednak wyłącznie przepakowane jednostki, które już opisano na blogu. Oznacza to, że niniejszy wpis jest ostatnim, jaki przedstawia sławne oddziały z czasów wczesnego Warhammera

Opowieść o Księciu Ultherze, synu Ulfara z Karak-Ungor
Król Ulfar Kamienny Młot z Karak-Ungor umierał. Krewni i dworzanie, przygryzający ze zgryzoty brody, zebrali się wokół władcy leżącego na łożu przyozdobionym czterema kolumnami zwieńczonymi smokami.
- Gdzie jest mój syn? - wychrypiał król. - Czyż nie czas okazać choć trochę smutku? - Książę podrapał się po brodzie. - Oczywiście, będzie mi ciebie brakować, rzecz jasna - powiedział. - Ale kiedy ty już odłożysz swój młot, zostanę królem. Dlatego wiesz, mam mieszane uczucia, prawda? - Król uniósł zachodzące mgłą oczy ku sklepieniu. - Podejdź bliżej  - wyświszczał. - Są rzeczy, o których muszę ci jeszcze powiedzieć, nim umrę. - Pełen nadziei książę zbliżył się do kolumnowego łoża, wraz z nim, dzierżąc w gotowości pióro, podszedł dworski skryba.
- Mój synu - zaskrzeczał król. - Zostawiam ci władztwo Karak-Ungor. - W tym momencie dały się słyszeć pełnie niepewności szepty dworzan. - Zostawiam ci mój topór ze smoczym ostrzem... - A nie młot? - przerwał opryskliwie książę.
- Uważaj, bo nie dostaniesz topora.
- Przepraszam.
- Tak lepiej. A wraz z toporem powierzam ci też zobowiązanie. Lata temu przysiągłem, że nie spocznę, póki nie wytnę znamienia z naszego ludu, a krasnoludy Chaosu nie znikną z powierzchni ziemi. Przysięgę tą przekazuję niniejszym tobie. Przekazuję ci też przysięgę wycięcia goblinów i ich podłego pomiotu. Stworzysz oddział z najlepszych wojowników i wyruszysz, by zniszczyć tych wrogów. Nie spoczniesz, dopóki nie wykonasz tego zadania, nie wrócisz też do Karak-Ungor, który w twoim zastępstwie rządzony będzie przez mego kanclerza, Gorma Mądrego...
W tym momencie królowi przerwało zbiorcze westchnienie ulgi dworzan, niektórzy spośród nich otwarcie wymieniali uściski. Przerwało im stanowcze spojrzenie króla, który kontynuował swą mowę, pospiesznie zapisywaną przez skrybę. - Nazwiecie się Smoczą Kompanią - ciągnął władca. - Za sztandar obierzesz smoczą kolumnę z łoża twojego ojca...
TRRZZASSK!
- Jeszcze nie teraz! - wycharczał król spod zwalonego baldachimu łoża. - A zresztą, na co mi to? - Mówiąc to, umarł.

Okrzyk bojowy: Smok! Smok!
Dokonania: Król Ulther, syn Ulfara Kamiennego Młota, szybko wdrożył się w obowiązki dowódcy, mimo wątpliwości jawnie wyrażanych przez niektórych z dworzan jego ojca. Najsławniejszym czynem Smoczej Kompanii było przerwanie oblężenia Karak-Gromni, gdy połowa atakujących goblinów rzuciła się do ucieczki, słysząc zew bojowy Kompanii. Historycy nie są zgodni, czy nastąpiło to wskutek straszliwej reputacji oddziału, czy też gobliny myślały, że nadciąga prawdziwe smoczysko.
Szaty: Żołnierze mają na klamrach pasów wizerunek złoconego smoka. Tuniki są czerwone.
Tarcze: Na tarczach widnieje stylizowany smok w kolorach zieleni i złota, namalowany na czerwonym polu.
Uzbrojenie: Kolczuga i tarcza, toporek, dwa pistolety i sztylet. Chorąży i muzyk nie noszą toporków.
Zasady specjalne: Smocza Kompania wpada w szał w czasie walki z krasnoludami Chaosu.

The Story of Prince Ulther son of Ulfar of Karak-Ungor
King Ulfar Stonehammer of Karak-Ungor lay dying. Relatives and retainers were gathered round his bed with its four dragon-topped posts, chewing their beards in grief.
"Where is my son?" croaked the king, "Let him come to me." A servant slipped out of the royal bedchamber and hurried to the Prince's apartments. After a few minutes, Prince Ulther son of Ulfar entered the chamber, whistling cheerfully.
"Hello, father," he said, "Still here, then?"
"Well, that's nice," gasped the king, "What about a bit of grief?" The Prince scratched his beard. "Of course I'll miss you and all that," he said, "But then, I am going to be king when you've hung up your hammer. Will mixed feelings do?" The king raised his dimming eyes to the ceiling ."Come closer," he wheezed, "There are some things I must tell you before I die." The Prince approached the four-poster hopefully, as did the court scribe, quill in hand.
"My son," croaked the king, "I leave you the rulership of Karak-Ungor" - there was an uncomfortable shuffling among the king's retainers at this point - "And I leave you my war-axe, with the dragon-etched blade..."
"Not the hammer?" interrupted the Prince, a little peevishly.
"Watch it or you won't get the axe."
"Sorry."
"That's better. And along with the axe, I leave you a duty. Years ago, I swore that I would never rest until the blight of Chaos was cut out from our race, and the Chaos Dwarfs were no more. I pass that oath on to you. I also pass on to you my oath to exterminate the Goblins and their foul kin. You shall form a warband from the very cream of our race, and take it out to destroy these two enemies. You shall not rest until you have completed your task, nor shall you return to Karak-Ungor, which will be ruled in your absence by my Chancellor, Gorm the Wise..."
The king was interrupted at this point by a collective sigh from his retainers, some of whom openly started shaking hands. They were quelled by a stern glance fom the king, who carried on with his death-speech as the scribe wrote furiously. "You shall be called the Dragon Company." he continued, "Take for your standard a dragon-carved post from your father's deathbed..."
CRRRAACK!!!
"Not now !" spluttered the king, from beneath the fallen canopy of his bed, "Oh, what's the use?" And with that, he died.
Battlecry: "A dragon! A Dragon!".
Deeds: King Ulther son of Ulfar of Karak-Ungor settled quickly into the responsibilities of command, despite the doubts expressed openly by some of his father's retainers. The Dragon Company's most notable exploit was the raising of the siege of Karak-Gromni, when half the attacking Goblins turned to flight on hearing the Company's battle-cry. Historians are divided over whether this was due to the Dragon Company's fearsome reputation, or whether they thought a real dragon was coming.
Uniforms: Troopers have a dragon design on their belt-buckles, picked out in gold. Surcoats are red.
Shields - The shield design is a stylised dragon in green and gold, on a red background.
Equipment: Chain mail and a shield (AST 5-6), a hand axe, two pistols and a dagger. The standard bearer and musician do not carry axes.
Special rule: The Dragon Company is subject to frenzy when fighting Chaos Dwarfs.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.