Łucznicy, czy też zwiadowcy Skarloca, ukazali się na rynku w lipcu 1987 r. Autorem rzeźb figurek był Jes Godwin. Oddział ten był najbardziej zróżnicowany, pod względem miniatur, spośród wszystkich wydanych w ramach serii. Grupa dowodzenia to bohater, czempion-tancerz wojny, muzyk i czarodziejka-chorąży. Żołnierze mieli osiem różnych wzorów. Figurki z tego oddziału nadal są relatywnie częste i łatwe do znalezienia, całkiem nieźle oparły się także próbie czasu - jak większość wzorów autorstwa Godwina. W tekście zamieniłem odniesienia do zasad drugiej edycji Warhammera na mniej lub bardziej udany opis tego, jak działały dane przepisy.
Opowieść o leśnych elfach, łucznikach Skarloca
Słońce dopiero co wzeszło, grupa elfów podążała przez las. W końcu dotarli do polany i ustawili się na jej skraju, zarzucając luźną, niemniej śmiertelną, sieć dookoła brzegów śródleśnej łąki.
Kiedy zajmowali pozycję, ledwie liść drgnął, trącony ich ruchem, ledwie cień przemknął, nie zdradzając ich ukrycia.
Na polanie orkowie zajmowali się, jak zwykle, swoimi sprawami. Grupki zielonoskórych ścinały co mniejsze drzewa, wokół pni większych rozpalono ogniska. Rozmaita zwierzyna wisiała nad kilkoma mniejszymi paleniskami, większość zwierząt nosiła ślady powolnej, okrutnej śmierci, żałosne kwiczenie wskazywało, że co najmniej jedno ze zwierząt jeszcze żyło.
Oczy Skarloca, widoczne spod kaptura, były bezlitosne, uniósł dłoń. Araflane Warskald przycisnął do warg swój wielki, brązowy róg, a jego ostra, donośna nuta rozbrzmiała echem wokół polany. Dźwięk zaskoczył orków, na chwilę zamarli - wtedy zginęła połowa spośród nich, ścięta pierwszą salwą strzał. Jeden z orków, większy od pozostałych, naznaczony szramami licznych walk, zaczął wydawać rozkazy donośnym głosem. Groty dwóch strzał zagłębiły się w jego ciele nim zdołał choćby unieść tarczę, jednak bez widocznego efektu. Krzycząc i rozdając razy uformował jakiś tuzin orków w coś, co przypominało formację bojową. Przyparli plecami do wielkich stosów pni, by chronić swe tyły.
Z boku polany doleciał przenikliwy, zawodzący krzyk, dziwna postać skoczyła w powietrze, saltem przesadzając stos pni wysoki na trzech orków. Elf, z ciałem zdobionym bogatymi malunkami i grzywą barwionych na jaskrawą czerwień włosów biegł ku zielonoskórym, krzycząc i śmiejąc się w radosnym szale.
Orkowie skamienieli na widok dziwnej zjawy, która mknęła ku nim pośród deszczu strzał. Elf unikał i uchylał się przed ciosami orczych ostrzy, jego broń wirowała, a on sam kręcąc się przebiegł wzdłuż linii obrońców, pozostawiając za sobą szlak znaczony przeciętymi gardzielami i odrąbanymi rękami, po czym przeskoczył, robiąc kolejne salto, nad trzema szeregami zielonoskórych, lądując na szczycie stosu porąbanego drewna, w jednej dłoni trzymając odciętą głowę orkowego herszta.
Kiedy tancerz wojny potrząsał swym trofeum, pozostałe elfy porzuciły swe ukrycia, Skarloc przewiesił swój łuk przez plecy i dzierżył wielki miecz runiczny, Araflane nadal zagrzewał do boju dźwiękami swego roku, wprowadzając porządek w działania elfów, a Kaia Stormwitch, trzymała wysoko chorągiew oddziału, z ostrza jej błękitnobiałej broni strzelały błyskawice. Wszędzie wokół elfy szarżowały z dobytymi mieczami.
Śmierć ich przywódcy i niespodziewany atak złamały morale orków, którzy w panice rzucili się do ucieczki na oślep, poszukując ratunku, lecz znajdując jedynie śmierć od ostrzy spływających już ich posoką. Bitwa nie trwała długo.
WYPOSAŻENIE: zwiadowcy noszą kolczugę (lekki pancerz), posiadają tarcze, miecze i długie łuki. Ich tarcze nie dają żadnej ochrony, gdy korzystają z łuków. Bohaterowie są uzbrojeni tak, jak podano to w ich opisie.
OKRZYK BOJOWY: ponieważ elfy z tego oddziału prowadzą działania podjazdowe i uderzają niespodziewanie, nie mają okrzyku bojowego.
DOKONANIA: Zwiadowcy Leśnych Elfów Skarloca walczą na krawędziach swego leśnego domu przeciwko wszystkim tym, którzy dopuszczają się haniebnych czynów skierowanych przeciwko lasowi - szczególnie orkom. Niewiele wiadomo o ich wyczynach, choć pewnego razu do lasu wkroczyło 200 orków z plemienia Złamanej Czaszki, nie wrócił zaś żaden z nich.
STRÓJ: zwiadowcy noszą skórzane kaftany na kolczugach, są one, dla maskowania, barwione na rozmaite odcienie zieleni i brązów.
TARCZE: Na tarczach widnieje znak zielonego drzewa o białym pniu, tło jest czerwone.
ZASADY SPECJALNE: Zwiadowcy
BOHATEROWIE:
Skarloc W Kapturze: uzbrojony w miecz runiczny z runą prędkości, pancerza i ochrony, ma też długi miecz.
Glam, Roześmiany Wojownik: tancerz wojny, poddaje się szaleństwu walki. Ze względu na specjalne umiejętności akrobatyczne, w walce wręcz trudniej go trafić.
Kaia Stormwitch: czarodziejka i chorąży oddziału. Sztandar jednostki to urna w kształcie serca, w której umieszczono popioły legendarnego bohatera elfów, Kerna, syna bogini Torothal. Sztandar znacznie wzmacnia morale członków odziału. Kaia znana jest ze swych umiejętności walki magicznymi błyskawicami.
Araflane Warskald: Muzyk, używa wielkiego rogu z brązu, którego dźwięk budzi strach we wszystkich poza elfami.
The Story of Skarloc's Wood Elf Archers
The sun had barely risen as the group of Elves made their way through the forest. At last they reached the clearing, and moved into position around its edges, casting a loose but deadly net around the edges of the glade.
Scarcely a leaf stirred as they took up their positions, and scarcely a shadow moved to betray their presence.
In the clearing, the Orcs went about their business unaware. Crews were busily cutting down the smaller trees, and fires had been set about the bases of the larger ones. Animals of various types hung over the several smaller fires most showed signs of having died slowly and painfully, and a piteous squealing betrayed that at least one was still alive.
Skarloc's eyes grew hard beneath his hood, and he raised one hand. Araflane Warskald lifted his great bronze horn to his lips, and its harsh bellowing note echoed around the clearing. The sound took the Orcs by surprise, and they froze for an instant and in that instant, half their number died as the first volley of arrows slammed across the clearing. One Orc, larger than the rest and scarred by time and many battles, began bellowing orders. Two arrows burried their heads in its hide before it picked up a shield, but with no visible effect. With much shouting and cuffling, it managed to form a dozen or so of the Orcs into something approaching a fighting formation, and they backed against one of the great piles of fallen trunks to protect their backs.
From one side of the clearing came a piercing, ululating scream, and a weird figure flew through the air, somersaulting over a stack of timber three times an Orc's height. The figure an Elf, with his body garishly painted and a great mane of impossiblyred hair ran towards the Orcs, whooping and laughing in ferocious joy.
The Orcs were transfixed by the strange apparition, which charged towards them unscathed through the hail of arrows. He dodged and twisted past their blades, and whirled along the entire length of the front rank leaving a trail of cut throats and lopped arms in his wake before leaping over the three ranks of Orcs with another flamboyant somersault, which landed him atop the woodpile with the Orc leader's severed head in one hand.
As the Wardancer brandished the head, the rest of the Elves broke cover Skarloc with his bow on his back, brandishing his great runesword, Araflane with his horn bellowing over the confusion, Kaia Stormwitch with the group's standard held high and lightning crackling from the bluesilver blade of herathame, and Elves all around charging into the clearing with swords drawn.
The death of their leader, coupled with the surprise of the attack, broke the Orcs' morale, and they ran blindly hither and yon, looking for some escape from the clearing but finding only redbladed death. The battle was a short one.
Equipment: The scouts are equipped with chain mail (light armour), shields, swords and long bows. Note that shields provide no protection when using bows. Personalities are equipped as noted in their individual descriptions.
Battlecry: Since they rely on guerilla warfare and sneak attacks, the scouts have no battlecry.
Deeds: Skarloc's Wood Elf Scouts fight to preserve the edges of their forest home against the depradations of other races, most notably Orcs. Little is known of their deeds, although on one occasion over 200 Orcs of the Broken Skull tribe entered the forest, and none returned.
Uniforms: The scouts wear leather surcoats over their chain mail, in various shades of green and brown for camouflage.
Shields: The shield design is a green tree with white trunk on a red background
Special Rules: Skarloc's Wood Elf Scouts conform to the rules set down for scouts (Ravening Hordes, p59). Special rules for the personalities are given with their profiles.
Ech, to były czasy...
OdpowiedzUsuńMiałem kiedyś szansę to kupić, ale niekompletne.
OdpowiedzUsuńOstatecznie zrezygnowałem, bo cena była niewspółmierna do tego co pozostało.
I managed to pick these up quite cheaply, one at a time. It took a couple of years to complete the set, and I think I have more troopers than was originally intended, but it is still possible.
OdpowiedzUsuńNormalnie były do kupienia w blisterach jeszcze w czasach 4ed.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą wypasiony oddział! Róg strachu, błyskawice, czempion wardancer... słabo nie jest!
A ja mam komplet:)
OdpowiedzUsuń