Mormeg pomalował za jednym razem około połowę posiadanych Umarłych z Dunharrow, czyli coś koło dwudziestu figurek. Pokazujemy więc je w trójkach - malowanie jest bowiem dokładnie takie samo, jak opisane przy okazji prezentacji pierwszych trzech miniaturek. A kolejna dwudziestka się maluje.
Od siebie dodam jedynie, że te figurki mają naprawdę wiele uroku. Nie zważając nawet, że są ciut mniejsze niż figurki przeznaczone do WFB, można je wykorzystać ramię w ramię ze szkieletami Wampirów. W praktyce nadają się i na oddział zwykłych szkieletów, i na duchy, a nawet na zombie - przy odpowiednim pomalowaniu. Biorąc pod uwagę, że dostępne były również figurki konne, a nawet pieszy chorąży... przyjemna alternatywa dla standardowych figurek.
Mormeg has painted about half of his Dead Men of Dunharrow, about twenty miniatures. So we show them in trios - because painting is exactly the same as described in one of the earlier notes. And further twenty oathbreakers are being painted right now.
I will just add that I really, really like those sculpts. They are slightly smaller then WFB miniatures, especially current ones, but I think they look nice side by side vampire counts' units anyway. One can use them as ordinary skeletons, grave guards, spirits and even zombies - painted in a different scheme of course. And as horsemen were released too and even a foot banner bearer... Very nice alternative for standard skeletons.
Great work on these - the highlighting really brings out the details.
OdpowiedzUsuńTa stylówa malowania duchów jest świetna.
OdpowiedzUsuńŚwietne malowanie. Mam ochote pomalować taki oddzial niestety nogdzie nie moge dostac tych modeli od reki w plastiku i musz czekac na okazje na allegro.
OdpowiedzUsuń