Paręnaście dni temu Mormeg podesłał mi króciutki artykulik z któregoś z nowych White Dwarfów, przedstawiający prosty i jednocześnie efektowny sposób malowania eterycznych undeadów. Zdjęcia spodobały mi się tak bardzo, że postanowiłem sprawdzić to malowanie, używając do tego nowego zestawu plastikowych duchów Games Workshop. Dwa wieczory później duchy były już zmontowane - to naprawdę świetnie wyglądające figurki, ale ich klejenie... Konieczne jest bardzo dokładne oczyszczanie linii podziału (to w sumie norma, ale skłamałbym mówiąc, że ten etap budowy modelu zawsze wykonuję na 100% - prześlizguje się to i owo), a instrukcja montażu pokazuje kluczowe mocowania figurek względem siebie w sposób mało precyzyjny. A akurat dokładność ma tutaj spore znaczenie, bo nawet niewielkie przesunięcie w którejś płaszczyźnie może sprawić, że kolejne części się nam "nie zejdą".
W każdym razie malowanie rzeczywiście było proste, choć trochę je wzbogaciłem:) Nie licząc czasu na klejenie figurek, pomalowanie trzech podstawek duchów, z których pierwsza widoczna jest obok, zajęło mi zdecydowanie mniej niż godzinę, może jakieś 40 minut. Na pewno dłużej czekałem na schnięcie farby, niż malowałem. Podobnie bardziej czasochłonne było zrobienie podstawki.
Trzy podstawki duchów spodobały mi się na tyle (spodobał mi się też czas malowania), że postanowiłem przeprowadzić operację "Duch". Wyciągnąłem wszystkie stare duchy jakie miałem, po jednym każdego wzoru. Zmyłem stare malowania już pomalowanych. Wyciągnąłem banshee - stare i nowe. Po czym, nieśpiesznie, w parę godzin, zrobiłem wszystko od nowa. Efekt będzie można oglądać na blogu przez jakiś czas, w kolejnych wpisach. Przy okazji pokazywania kolejnych banshee napiszę też krótki ilustrowany poradnik samego malowania.
Zdecydowałem też zmyć stare malowanie z duchów zrobionych ze starej kawalerii ożywieńców. Trochę mi ich jednak szkoda do tego celu.
A eteryczne stwory będą pojawiać się nie tylko mojego autorstwa. Mormeg pomalował lub kończy malowanie parunastu miniaturek armii Umarłych do Władcy Pierścieni...
A couple of weeks ago Mormeg has showed me a short article from one of recent White Dwarfs, presenting simple yet effective and nice looking method of painting etheral miniatures. I liked it so much that I decided to try this method myself, using new plastic ghosts released by Games Workshop some months ago. Two evenings later ghosts were assembled - these are really fantastic looking miniatures but assembling them... it is a nightmare (probably it is intentional;)). One needs to very carefully remove mould lines, as they are in visible places, and assembly guide leaves a lot to be desired, showing critical areas of glued miniatures from awkward angles. Precise assembly is really important here, because even tidy misaligned of glued parts will cause bad fitting of finished figures.
Painting itself was really very straightforward, simple and fast (even though I did make some additional steps, to make final effects better (at least in my opinion). I managed to paint three bases of ghosts in well under an hour, it took maybe 40 minutes total. I certainly waited more for paints to dry, then I painted. Making bases was more time consuming also.
I liked those three ghosts bases so much (and short time of painting too), that I decided to launch "Ghost" operation. I searched for all my ghosts and banshees miniatures, stripped paint from some already painted, assembled others and then I painted all of them again - in the same, etheral finish and in just few hours. I will show finished miniatures in next entries of course, and I will make short tutorial about painting them too.
In other news - I decided to strip my old undead cavalry, which was painted as ghosts too. I think it doesn't do justice to these old gems.
Etherals will be quite prominent on the blog for some time, as Mormeg has finished painting his few dozens Army of Dead miniatures for Lord of the Rings game...
Chyba pierwsze figurki z tych nowych,które naprawdę są ładne.
OdpowiedzUsuńNo, Nagash też jest całkiem, całkiem:)
UsuńFajnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia pozostałych modeli będą?
Oczywiście:)
UsuńFajne. Zgadzam się, że przy składaniu trzeba się napocić. To jeden z tych modeli, które nie mogłyby powstać bez udziału komputerowego projektowania.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne!
OdpowiedzUsuńMiłe dla oka
OdpowiedzUsuńJest szansa podzielić się poradnikiem? Dziś oglądnąłem starter do wampirów, może mi się przydać :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekaw tego poradnika:D
OdpowiedzUsuńPostaram się wrzucić w przyszłym tygodniu, muszę najpierw zrobić zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńHello Everybody,My name are Mr Christian Fort. I am a happy Man today? and i told my self that any loan lender that rescue me and my family from our poor situation, i will refer any person that is looking for loan to him, he gave me happiness to me and my family, i was in need of a loan of $130,000.00 to start my life all over as I met this honest and GOD fearing man loan lender that help me with a loan of$130,000.00 US. Dollar, he is a GOD fearing man, if you are in need of loan and you will pay back the loan please contact him, tell him that is Mr Christian Fort, that refer you to him. contact Mr Clinton Ken with this very email (clintonkenloanfirm@gmail.com) with this following details to proceed.Full name:Gender:Marital status:Occupation:Country:Contact Address:Monthly income:The requested loan: the amount of Loan Duration:Telephone number:The reason for the loan:
OdpowiedzUsuń