Pod tym tajemniczym tytułem kryje się drugi element 4Bw nubijskich łuczników do mojej armii Nowego Państwa. Mianem Ta Sety Egipcjanie określali przez jakiś czas właśnie Nubię, można tę nazwę przetłumaczyć jako Kraina Łuku - daje to wyobrażenie, jaką estymą cieszyli się pochodzący z tego kraju łucznicy. Malowanie zbliżone do wcześniejszego oddziału, zbudowanego z takich samych figurek. Zmieniłem tylko lekko kolor niektórych elementów, by wystawione obok siebie na stole nie sprawiały wrażenia zbyt jednolitych. Oczywiście, wszystkie miniaturki były identyczne, pozmieniałem więc lekko położenie rąk z łukami, poprzeginałem pióra, lekko skręciłem korpusy, by zlikwidować ten znienawidzony przeze mnie wygląd hordy identycznych robotów. Szkoda wielka, że figurki tych łuczników w praktyce niewiele różnią się od łuczników egipskich. Na ilustracjach w zeszycie Osprey'a, poświęconemu bitwie pod Kadeszem, Nubijczycy odziani są w skóry dzikich zwierząt a ich uzbrojenie nieco odbiega od tego, jakie widoczne jest na miniaturkach. Wolałbym właśnie taki nieco bardziej dziki wygląd...
Do zrobienia całości oddziałów pieszych listy I/22 w wersji (a), historycznie pokrywającej się z działalnością Ramzesa II pozostało mi jeszcze pomalowanie kolejnego takiego oddziału. W wersji (b) muszę dorobić jeszcze oddział 3Wb, przedstawiający libijskich najemników. Niestety, odpowiednich figurek nie zamówiłem z resztą armii i pewnie trochę oddział ten poczeka na swoją kolej.
This mysterious title covers second element of Nubian 4Bw archers for my army of New Kingdom. Ta Sety was an Egyptian name for a Nubia, it can be translated roughly as a "Land of the Bow". It clearly shows that archers from this land were widely renowned and held in a very high esteem. Painting is close to the first element of this kind, built from exactly the same miniaturs. Changes were minor and cosmetic - some colors are different to break uniform look when the units will be put on the table. As all miniatures are identical, I slightly bent hands and legs, twisted torsos and feathers to break this hated by me look of the horde of identical robots. It's a pity that miniatures of Nubian archers produced by Venexia are almost the same as Egyptian archers. In one of the Osprey's book describing battle of Kadesh there is great illustration of archer from Nubia, clad in animal skins... I'd prefer such look to be honest...
I still have to paint one more 4Bw unit to have all foot elements of I/22 (a) variant made. (B) list has one more element too, 3Wb (Libyan mercenaries warband). Unfortunately, I didn't order miniatures for this unit so that one will have to wait...
Shame it's the same pose, but you did a very good job with the arms bending and the paint job, of course.
OdpowiedzUsuńOd czasów Kadesz zdążyli się odrobinę ucywilizować... ;-)
OdpowiedzUsuń