piątek, 30 lipca 2010

Światełko w tunelu | Light at the end of the tunnel


Przedostatni element armii trackiej - jak większość oddziałów Traków - 3Ax. Prawdę powiedziawszy, jestem nieco zmęczony malowaniem tych elementów. Większość oddziałów jest do siebie bardzo podobna, wzorów postaci jest zaledwie kilka, dodatkowo jeden z nich w większości przypadków miał silnie zniekształconą twarz. Na szczęście  armia tracka jest już niemal gotowa, kończę właśnie malować jej ostatni oddział (3Ax, a jakże). Potem Galowie, a w przerwach coś innego.


Second to last element of Thracian army - 3Ax like most units of I/48. I'm a little tired of painting Thracians to be honest. Most of elements is very similar, there are only few variants of miniatures and one of the designs in my box has strongly disfigured face. Well, Thracian army is almost finished fortunately, last element is being painted right now (3Ax of course;)). Gauls next, with some "other projects" sometimes.



czwartek, 29 lipca 2010

Cold War Commander

W ramach poszerzania horyzontów sprawiłem sobie "Cold War Commandera". Okres zawsze mnie dość mocno interesował, na wyobraźnię działał zwłaszcza widok dziesiątek radzieckich czołgów prujących przez niemieckie równiny, podsyciła to jeszcze lektura książki Clancy'ego "Red Storm Rising". Jedyną grą z tego okresu, z jaką miałem wcześniej do czynienia, była starutka pozycja WRG z 1979 r. "CWC" wybrałem kierując się recenzjami, miałem chęć na coś względnie prostego. Na razie jestem jeszcze w trakcie lektury - i podręcznika i rozmaitych for internetowych. Szkoda trochę, że w Warszawie chyba już mało kto w to gra. A może ktoś z osób czytających bloga ma na zbyciu figurki GHQ sprzętu Układu Warszawskiego? Jeśli tak, proszę o kontakt, może się jakoś dogadamy.

Trying to broad my gaming horizons I bought "Cold War Commander". Potential Cold War conflict between WARPAC and NATO always fascinated me... I've always liked Clancy's vision of this conflict from "Red Storm Rising", dozens of soviet tanks driving through German plains... Terrible sight in reality, for sure, but what wargaming potential. The only set of rules from this era I bought before are very old WRG ones back from 70. I chose CWC thanks to reviews - I was looking for something relatively simple, for a start anyway. I'm still reading rulebook and some forums but so far I rather like it. If someone has any GHQ WARPAC miniatures for sale please leave a comment, maybe we can strike a deal;)

środa, 28 lipca 2010

Ogrodzenie z siatki | Chain link fence


Jakiś czas temu kupiłem moskitierę na okno - strasznie zlatują się rozmaite owady do światła lampy, kiedy maluję po nocach. Po zamocowaniu siatki okazało się, że został mi jej całkiem pokaźny fragment. Przyglądając się drobniutkiej siateczce wpadłem na pomysł wykorzystania jej jako ogrodzenia z siatki do gier w rodzaju Ambush Alley. Wsporniki zrobiłem z odpowiednio przyciętych wykałaczek, osadzonych w podstawce z mdf. Kiedy wiążący je klej wysechł, patyczki posmarowałem wikolem, a potem przykleiłem do nich siatkę. Znowu trochę czekania i normalne malowanie oraz zrobienie podstawki przy pomocy piasku. Wymiary dobierałem do wysokości figurek 28 mm - wtedy ogrodzenie odpowiada wielkością mniej więcej normalnemu ogrodzeniu, jakie codziennie mijamy na ulicach. Dla skali 15 mm i 20 mm robi się z niego wysokie ogrodzenie, w sam raz do oznaczenia granicy jakiejś "ważnej instalacji wojskowej". Kiedy zrobiłem już ogrodzenie, doszedłem do wniosku, że niektóre elementy będę robił w przyszłości inaczej. Po pierwsze, siatkę przed cięciem nasączę mocno rozwodnionym wikolem - ułatwi to wycinanie odpowiedniego odcinka, bo moskitiera jest bardzo elastyczna i jednocześnie dość oporna w cięciu. Po drugie, zastosuję podstawkę o znacznie mniejszej grubości. Sęk w tym, że niespecjalnie widzę jakiś inny materiał niż mdf, który - cieńszy - nie spaczy się po nałożeniu wikolu.


Some time ago I bought a mosquito net for window in my "workshop". Insects are trying to fly into the house when I paint late in the evenings. After window was secured there was a lot of unused net still in my hands. I noticed that this net has very small openings and I thought about making some pieces of chain link fences for modern games like Ambush Alley. Poles are made from toothpicks, they are glued on to the mdf board with white glue. When the base with poles was ready I glued on net cutted earlier to the right dimensions. Then all what was left to do was painting and basing. Size of the chain link fence is just right for 28 mm scale - it looks right like the ordinary chain link fences we are seeing everyday. For 15 and 20 mm it is just about right for a high perimeter chain link fence of "important military installation". After the fence was ready I came to the conclusion that some things can be made better. First, I will paint net with watered down white glue first before cutting next - mosquito net is very elastic and hard to cut, so it will make cutting right shape easier. Second, mdf base is too thick  I have to find some base which will not warp and is thinner. 


wtorek, 27 lipca 2010

14 numer "Kolekcji wozów bojowych" | 14th issue of "Kolekcja wozów bojowych"

Czternasty numer "Kolekcji wozów bojowych" będzie zawierał opis konstrukcji amerykańskiego transportera opancerzonego M1126 Stryker oraz jego wersji specjalistycznych. Do pisma dołączony będzie gotowy model tego pojazdu w skali 1:72. Szykuje się kolejne wsparcie dla moich Amerykanów.

14th issue of "Kolekcja wozów bojowych" will describe American armoured infantry carrier M1126 Stryker and his versions. Diecast model of this vehicle will be added to the issue. Finally some armoured support for my Americans.





sobota, 24 lipca 2010

Zapomnieni Macedończycy | Forgotten Macedonians

Porządki to podstawa. Jak to mówią Niemcy, ordnung must sein. Bo jak go nie ma, to zdarzają się takie przypadki, jakich właśnie doświadczyłem. Sprzątając swoje biurko warsztatowe, wstawiając zbędne farby do pojemników do przechowywania, wyrzucając sterty śmieci, itd., natrafiłem na zagubiony pośród tych wszystkich szpargałów woreczek z dwoma figurkami Macedończyków. A już się zastanawiałem kiedyś, gdzie podziały się te figurki, widoczne przecież na opakowaniu pudełka. To zapomniany przeze mnie, opcjonalny element 2Ps. Nie było rady, trzeba było biedaków pomalować:)

Clean desk is really important. As Germans say "ordnung must sein". If work desk isn't properly cleaned off on regular basis, suprises will happen. During cleaning my desk where I paint (huge piles of paints necessary for long finished miniatures, old brushes, some trash, etc.) I found forgotten bag with 2 psiloi from macedonian army. This was forgotten by me, optional 2Ps element. I couldn't do anything but paint them as soon as possible:)




piątek, 23 lipca 2010

Wodzowie Traków | Thracian chieftains

Element dowódczy armii trackiej 3Cav (Gen) gotowy. Miałem z nim kilka problemów. Najpierw, kiedy chciałem poprawić dość statyczny wygląd rąk z mieczami nad głową, używając najstarszego znanego mi sposobu konwertowania, czyli przyłożenia wektora siły;) udało mi się odłamać dłoń z mieczem. Nienawidzę czegoś takiego, naprawienie takiego uszkodzenia tak, żeby się trzymało, jest trudne. Wywierciłem dwie dziurki w ułamanych częściach, połączyłem oba fragmenty drucikiem (tracąc przy tym wiertło 0,7 mm) ale wielkość tych elementów jest na tyle nieduża, że nie dałem rady spasować dokładnie położenia otworów. W rezultacie dłoń i ręka trochę się wydłużyły, zamaskowałem to odrobiną wikolu. Malowanie było bezproblemowe, zrobiłem je posługując się tablicą barwną z Osprey'a o Trakach. Wodzowie okazali się Getami, mają typowe dla nich kaftany z odmiennymi kolorystycznie fragmentami przy rękawach. Pancerze z polerowanych łusek brązowych, malowałem je - nietypowo dla mnie - kolorami złota (Shining Gold i Burnished Gold). Zależało mi na uzyskaniu efektu świecącego, jasnego pancerza i chyba mi się to udało. Już po pomalowaniu i zrobieniu podstawki kolejne kłopoty. Najpierw zauważyłem, że przyklejając piasek na podstawkę udało mi się usmarować cały bok jednego konia. Klej już wysechł na kamień - cóż, 10 minut spędzone na powolnym odklejaniu, musiałem tylko odrobinę poprawić farbę. Już po zrobieniu zdjęć zauważyłem też, że drybrushując podłoże udało mi się porządnie upaskudzić siwka... Poprawiłem to ale zdjęć nowych już nie robiłem. Armia tracka jest w zasadzie gotowa, zostały mi dwa elementy 3Ax, (których raczej nie będę nigdy wystawiał, są opcjonalne wobec 2LH) i obóz. Przed rozpoczęciem prac nad Galami pomaluję jednak pozostałych opcjonalnych Traków.

Command element 3 Cav (Gen) of Thracian army is ready. There were some problems with it. First, when I tried to correct slightly unrealistic pose of arms holding sword, using oldest known to me conversion method i.e. by twisting metal with fingers ;), I broke one arm. I hate this, gluing all this together is almost impossible, there are always some situations where such broken off parts will break off again. Well, I drilled small holes in arm and sword hand, put small diameter wire inside and glued this together. I couldn't properly align both holes, parts were too small, so final result is somewhat unrealistic and arm is a little longer then before. Painting was easy, I used color plate from Thracian Osprey as a reference. My chieftains are Gets, they have a long sleeved colourful jackets of this tribe. Armor of polished bronze scales, painted - atypically for me - in gold paint (Shining Gold and Burnished Gold), I wanted to achieve shining, polished look. After miniatures were ready and glued to the base I noticed some problems. First, while gluing sand, I managed to smear glue on side of the horse. When I noticed that it was stone hard already. Well, 10 minutes of carefull wiping and it was clean again. Then, after making photos, I noticed that when I drybrushed base, I painted ugly smears of mud on white horse side too. I had to repaint this horse... 
Thracian army is more or less ready. Only two elements left are 3Ax, they are optional (instead of 2LH) but I don't think I will use them anytime soon. Still, will paint them before starting Gaul army.



wtorek, 20 lipca 2010

Galowie Corvus Belli | Gauls of Corvus Belli

Niewielkich rozmiarów pudełko z kartonu kryje zestaw armii do DBA II/11 Gallic 400 BC - 500. Figurki dostarczone przez hiszpańskiego producenta wystarczą do wykonania armii ze wszystkimi opcjami - nie ma ich, co prawda, za wiele. Podobnie jak w przypadku gotowych zestawów armii Xystona, figurki są podzielone na grupy elementów, pakowane razem w zamykane plastikowe torebeczki. Całość leży na gąbce. Nie sądzę, by transport mógł jakoś poważniej zagrozić całości miniatur. W moim zestawie nie dostrzegłem żadnych uszkodzeń. Dużo jest jednak nadlewek, zwłaszcza wzdłuż linii podziału formy. Na szczęście są one bardzo łatwe do usunięcia. Producent pozostawił także wszystkie kanały wlewowe. Na niektórych miniaturkach, pozbawionych nadlewek, widoczne są delikatne ślady podziału formy. Metal jest miękki, doskonale poddaje się obróbce. Figurki wielkością odbiegają od Traków i Macedończyków Xystona - są nieco mniejsze. Rzeźba na wszystkich bardzo ładna, wyraźne rysy twarzy, charakterystyczne sumiaste wąsy i długie włosy, ładnie zarysowane mięśnie. W przeciwieństwie do produktów Xystona figurki odlane są razem z bronią drzewcową, stąd nieco nienaturalne pozy części z nich. Usunięcie oryginalnych włóczni i zastąpieni ich własnymi raczej nie wchodzi w grę, wiązałoby się z koniecznością odtworzenia części figurek, nie przynosząc jednocześnie znaczącej poprawy samej pozy. Różnorodność póz dość duża - dotyczy to i ludzi i koni, różniących się między sobą ułożeniem nóg, grzywy i głowy zwierzęcia. Część figurek wojowników odlana jest w nieco nietypowy sposób, "en face", pozwalający wiarygodnie ukazać bieg i szarżę. Bardzo ładnie odlane są rydwany, koła są delikatne, całość mieści się "w skali" ludzi, załoga rydwanów we wszystkich trzech przypadkach jest odmienna. Warto zauważyć, że opcjonalny element dowódczy 2Lch posiada załogę, której wygląd wyraźnie wskazuje na bogactwo i wyższy status społeczny. Również drugi element dowódczy, 3/4Wb, będą wyraźnie odróżniać się na stole wyglądem i wyposażeniem - to chorążowie i wodzowie. Najliczniej prezentowana grupa figurek będzie wchodzić w skład ośmiu 3Wb. Myślę, że mimo sporej pracy, jaka będzie konieczna do oczyszczenia miniaturek, będą się nieźle prezentowały pomalowane i ustawione na stole.

Small cardboard box contains ready made DBA II/11 Gallic 400 BC - 500 army deal. Miniatures manufactured by Spanish producer Corvus Belli cover all options for this army - not that there are many of them;). As with ready made army deals by Xyston, miniatures are sorted by groups of elements and packed in small plastic zip bags. Box is layered with foam. I think that even rough handling in transport won't break anything inside. My miniatures weren't damaged at all. Most of miniatures have significant flash but it is rather easy to remove due to softness of metal. Miniatures are slightly smaller then Xyston's Thracians and Macedonians. Sculpture is good, details are crisp, faces are very nice, hair, moustaches and muscles are well defined. Contrary to Xystons all CB's miniatures are casted with pole weapons - it makes some of them to look strange, poses are not natural. Removing original spears and remaking them is not an option, one would have to rebuild some muscles and cloaks and final effect would not be - in my opinion - noticably better. There are a lot of different poses between all miniatures, men and horses. Some warrior miniatures are cast "en face" and they nicely represent running and charging Gauls. Light chariots are very nicely done, they are delicate and "in scale" with rest of the miniatures. Poses of all chariot crews are different. One of the chariot is optional 2LCh (Gen) element and it shows - chieftain is easily recognizable. Another optional command element 3/4Wb (Gen) is easily recognizable too - warriors carry standards, they look like nobles, etc. Most numerous miniatures will belong to eight 3Wb elements.
I think that these figures will require substantial amount of cleaning and preparing but they will look very nice on the table once painted.





sobota, 17 lipca 2010

Plany | Plans

Upały nie sprzyjają malowaniu, mówiąc krótko - nie chce mi się, jest za gorąco. Zamiast tego, żeby zupełnie nie marnować czasu, zacząłem zastanawiać się, nad czym - w sensie malowania figurek i grania - chciałbym się skupić. Na pierwszy ogień pójdą Galowie II/11 - kolejna armia do DBA, tym razem zestaw Corvus Belli. Kupiłem ją jako parę do armii Late Carthaginian II/32, którą zajmie się mój brat. W dalszej przyszłości zamierzamy kupić - również jako pary - armie Later Crusader IV/17 (dla mojego brata), Ayyubid Egyptian IV/20 (Saladyn!) dla mnie. Obie te armie chcemy zamówić z firmy Legio Heroica. Ostatnią z armii DBA, o jakich myślę w tej chwili, jest  Norse Viking and Leidang III/40 - tych zamierzam zamówić z Baueda Wargames. Co więcej? Modern - zasady Ambush Alley, strony - współcześni Amerykanie i grupki bojowników Irak/Afganistan/terroryści. Skala 20 mm, przestawię się chyba jednak z plastików na metalowe. Chodzi mi też po głowie Dziki Zachód - Indianie, kowboje, okrutni stereotypowi bandyci, Meksykanie i amerykańska kawaleria. Tu nie ma jeszcze nic pewnego poza skalą - 28 mm - i rodzajem rozgrywek - skirmish. Kolejny pomysł, bardziej jako coś, w co z chęcią bym zagrał niż malował, jest gotycki horror. Skala i rodzaj rozgrywek podobne jak w przypadku Dzikiego Zachodu. Obserwuję z zainteresowaniem wpisy autora blogu Geektactica, który prowadzi bardzo fajną kampanię w grze Chaos in Carpathia. Być może kupię te zasady, wersja pdf kosztuje kilka dolarów, a wydają się być bardzo fajne.
Pomysły "na marginesie" - kontynuacja napoleońskiej floty w skali 1:1250, samoloty II wojna światowa wg. darmowych zasad Sturmovik Commander. Tu prawdopodobnie kupię kilkanaście figurek produkcji polskiego Oddziału Ósmego.
Last but not least - przejrzenie wielkiej księgi z nową edycją Warhammera zaowocowało wieloma miłymi wspomnieniami. Strasznie, ale to naprawdę strasznie kusi mnie Chaos i jego wojownicy...
(Wszystkie zdjęcia figurek w tym wpisie pochodzą ze stron producentów).

Terrible heat, I don't have any desire to pain, it's too hot. To not waste time totally I begin to think about my future plans regarding painting miniatures and playing. First, I will make Gaul II/11 DBA army, Corvus Belli deal this time. It was bought as a match to my brother's Later Carthaginian II/32. Next we would like to buy two next armies - Later Crusades IV/17 for my bro and Ayyubid Egyptian IV/20 (Saladin!) for myself. Both of these will be bought from Legio Heroica. Last DBA army I think about is Norse Viking and Leidang III/40 - Baueda Wargames probably. What else? Modern - Ambush Alley rules, modern Americans contra rebels and terrorists from Iraq, Afghanistan, etc. 20 mm scale but I will switch to metal miniatures probably. I think about Wild West too - Indians, cowboys, bandidts, Mexicans, american cavalry. Nothing is certaing here except scale - both miniatures and games - 28 mm and  skirmish. Next idea is a little crazy. I follow great blog Geektactica, author plays nice gothic horror game called Chaos in Carpathia. I'm thinking about buying these rules, some miniatures are certainly around from my old RPG times.
Little side projects - more napoleonic ships in 1:1250, II WW in air (free Sturmovik Commander rules and some miniatures from Polish Company Oddział Ósmy). Last but not least reading new Warhammer rulebook brought some nice memories. I'm feeling strong calling of Chaos... Chaos Warriors look so nice;)
(All miniatures pictures in this entry are from their manufacters pages).





środa, 14 lipca 2010

Tracy z dawna wyczekiwani | Thracians long awaited

... z dawna wyczekiwani przeze mnie - nie mogłem się jakoś zmobilizować do ich pomalowania podczas jednego posiedzenia. Ich wygląd to efekt kilku krótkich spotkań z pędzlem. Upał, praca i inne zajęcia nie pozostawiły za dużo czasu ani ochoty na malowanie. Mam tylko nadzieję, że efekt końcowy nie jest jakoś dramatycznie odmienny od pozostałych oddziałów armii. Po pomalowaniu tego elementu 3Ax zostały jeszcze dwa takie i podstawka generała, którą zajmę się już dziś.

...long awaited by me - I couldn't bring myself to paint them during one session. Look of theirs is a result of few shorter "meetings with brushes". Heat, work and some other activities didn't left much time for painting. I just only hope that final look of this element is not very different from other units in my Thracian army. Still waiting to be painted are two last 3Ax elements and 3Cav(Gen), which will be started later today.





wtorek, 13 lipca 2010

13 numer "Kolekcji wozów bojowych" | 13th issue of "Kolekcja wozów bojowych"

W 13. numerze "Kolekcji wozów bojowych" znajdzie się opis konstrukcji jednego z wariantów działa szturmowego StuG III, a mianowicie haubicy szturmowej StuH 42, uzbrojonej w haubicę kalibru 105 mm. Do pisma dołączony będzie gotowy model tego pojazdu w skali 1:72 przedstawiający Sturmhaubitze 42 w malowaniu z początku 1945 r., z końca nieudanej niemieckiej ofensywy w Ardenach.

13th issue of "Kolekcja wozów bojowych" magazine will cover construction and usage one of the variants of famous StuG III assault gun - assault howitzer StuH 42. Diecast model of this vehicle (showing one of the StuHs fightning in the Ardennes offensive) will be attached to the magazine. 




niedziela, 11 lipca 2010

World of Tanks

Na blogu chwilowy zastój - maluję, co prawda, kolejną podstawkę Traków 3Ax, jednak prace postępują powoli z dwóch powodów - pilna praca zawodowa i zamknięta beta gry sieciowej "World of Tanks". Muszę powiedzieć, że jestem zauroczony. Coś wspaniałego dla miłośników gry pvp i jednocześnie ludzi interesujących się bronią pancerną. Gra nie jest symulatorem, to raczej coś w rodzaju mieszaniny Call of Duty z Battlefieldem, z tym że dysponujemy tylko czołgami. Możliwości ich usprawnień jest wiele, dzięki nabywanemu doświadczeniu możemy kupować kolejne pojazdy, ulepszone części wyposażenia, armaty, nasze załogi zdobywają doświadczenie. Serdecznie polecam, jeśli ktoś ma możliwość wejścia do zamkniętej bety, gorąco zachęcam. Więcej informacji na temat gry znajduje się tutaj, na zachętę kilka screenów. Gra docelowo ma być podobno darmowa z systemem mikrotransacji. Świetny odstresowywacz:)

All quiet here - I'm slowly painting next element of Thracian 3Ax, things are going slowly though as I have urgent commision from my work and I play a little in a closed beta of "World of Tanks". I just HAVE to say I'm spellbound. This game is great for all pvp lovers and tanks maniacs. It's not a simulator of armoured warfare, it is closer to mix of Call of Duty and Battlefield - but with tanks instead soldiers. And it is just great. There is a lot of options for customisation and fine tuning your vehicles, thanks to gained experience one can buy better tanks, tank destroyers and self-propelled artillery pieces, our crews gain experience too. I truly recommend it for anyone with beta access. More information about this game can be seen here. Final release will be free with microtransactions probably. Great fun!




piątek, 9 lipca 2010

HMMWV

Amerykanie doczekali się transportu i lekkiego wsparcia. Wczoraj z powodu pracy nie miałem za dużo czasu ani na malowanie, ani na nic związanego z hobby, udało mi się tylko postawić tego HMMWV na podstawce do gry. Model to gotowy diecast Dragona, wydał mi się na tyle dobrze wykonany, że nie malowałem go na nowo, ani niespecjalnie przybrudzałem. Prawdę mówiąc nie lubię modeli utytłanych w błocie i zasmarowanych kurzem tak, że nie widać nic pod tym syfem. Odpowiada mi w miarę delikatne postarzanie, takie właśnie jak na gotowych modelach Dragona. W kolejce na podstawki i postarzanie czekają jeszcze dwa HMMWV Amercomu. Może uda mi się wstawić w nie stanowiska z karabinami maszynowymi. Ciekawe, czy coś takiego można dostać jako oddzielny minimodel w 1:72.

My modern Americans got transport and support vehicle. I didn't have much time yesterday due to my work, I only managed to make base for this diecast Dragon model of M1114 HMMWV with TOW launcher. When I examined him I decided to use it "as it is" - so no painting, no weathering and no changes here. This is ready, out of the box model. I don't like heavy weathering and dusting, laying layers upon layers of mud and dirt on models to be honest, so delicate weathering of this HMMWV suits me fine. I have two more HMMWV, by Amercom, they are waiting they turn. I hope to "arm" them with machine gun mounts. I wonder if there are any "minimodels" of such mounts in 1:72. 

czwartek, 8 lipca 2010

Wsparcie dla Amerykanów | Support for Americans

Amerykanie dostali kilku nowych kolegów, malowanie w niczym nie odbiegało od wcześniejszych. Przyjrzałem się jednak dokładniej zdjęciom prawdziwych żołnierzy i - niestety - zestaw Caesara okazał się jednak chyba nie do końca przemyślany. Wszyscy żołnierze noszą pokrowce na maski gazowe na udzie - zdjęcia z lat 2005-2010 z zamontowanym tym elementem wyposażenia są ekstremalnie rzadkie, torby te noszono powszechnie kilka lat wcześniej, podczas II wojny w zatoce. Wszystkie postacie mają też "nadupniki" - torby zawieszone na pasach z tyłu - element również rzadki w minionych latach. Hełmy postaci mają dziwny kształt - to chyba nowe amerykańskie hełmy Advanced Combat Helmet (ACH) - ale ich kształt na niektórych figurkach jest mocno średni. Brakuje mi też figurek noszących gogle na oczach. Pozostaje też kwestia broni, które w tym zestawie - "Modern US Army (with desert equipment)" - jest raczej wariacją na temat M4/M16 niż ich odzwierciedleniem.
Dużym plusem jest jednak dokładne odzwierciedlenie ekwipunku i naturalne pozy większości miniaturek.

My modern Americans got new friends, painting was exactly the same like before. I studied more photos of real soldiers this time and - unfortunately - Caesar's set is not that good as I thought before. All soldiers wear  gas-mask pouch on the leg - extremaly rare since about 2005, they were common sight during II Gulf War. All miniatures have buttpacks too - same situation, very rare in last few years. Helmets have strange shape - they are Advanced Combat Helmets (ACUs) probably - but shape of theirs is rather odd on some miniatures. I miss soldiers with eye protection on too. Last but not least are weapons. They are poorly modeled in this set - "Modern US Army (with desert equipment). It seems they are more artistic vision of M4/M16 then representation of true rifles. There are some good things too - plenty of nicely detailed gear and very lifelike poses on most figures.


Żołnierz z M4. Soldier with M4.

Wsparcie w postaci prawdopodobnie M240B - ale dlaczego taki ciężki karabin został w ogóle wymontowany z podstawy? Wolałbym tutaj wersję M249. Support - M240B - but why such heavy machine gun was taken from the mount? I'd prefer some version of M249 here.
Kolejna broń ciężka - M136 AT4. Brak broni osobistej. Another heavy weapon - M136 AT4. No personal weapon though.

Kolejny żołnierz uzbrojony w M4. Another M4 armed soldier. 

środa, 7 lipca 2010

Tracy z ostrymi zabawkami | Thracians with sharp toys

Coraz większy mam problem z wymyśleniem jakichś tytułów notek, cały czas Tracja, Tracja i jeszcze raz Tracja. Cóż, wkrótce problem sam się rozwiąże, przynajmniej na jakiś czas. Szósty element 3Ax gotowy, tym razem uzbrojony w śmiertelnie groźne rhompai. Ponownie uznałem, że panowie ci przedstawiają biedniejsze warstwy społeczeństwa, więc ich tuniki pozbawione są specjalnych ozdób, a płaszcze i tarcze mają je dość ograniczone. Podstawka prawdopodobnie tymczasowa - przedwczoraj zauważyłem, że znaczna część elementów mojej armii macedońskiej i kilka z trackiej ma wygięte podstawki. Wypaczyły się prawdopodobnie z powodu silnie naprężąjącego działania wikolu i zbyt cienkiej użytej płytki plastikowej. Zachęcony radami kolegów z forum "Strategie" przymierzam się do zakupu maszynowo przyciętych podstawek z mdfu, które się nie wypaczają. Całkiem więc prawdopodobne, że i Macedończyków, i Traków, czeka przymusowa migracja na nowe podstawki.

I have growing problem with titles of blognotes, Thracia, Thracia, Thracia all over. Well, this problem will solve itself soon, for a time being at least. Sixth element of Thracian 3Ax is ready, deadly rhompai-users this time. And again I assumed that element compromises of poor Thracians, so tunics are plain and ornamentations on cloak and shields minimal. Base is temporary probably. I noticed day before yesterday that bases of many elements of my macedonian army and some of thracian have warped. It seems dried PVA glue and thin plasticard don't go so well together. Thanks to advises of "Strategie" forum users I will buy machine cut mdf bases, they don't warp presumably. So it is quite probable I will have to base Macedonians and Thracians again. 





niedziela, 4 lipca 2010

Oszczepnicy traccy | Thracian javelinmen

Prace nad armią tracką powolutku wkraczają w etap, gdzie widać już koniec. Do zrobienia zostały jeszcze trzy podstawki 3Ax i jedna 3Cav(Gen). Jeśli nie zajdzie coś nieprzewidywalnego, koniec prac będzie miał miejsce w połowie przyszłego tygodnia. Rozmawiałem wczoraj ze znajomym, zapytał mnie dlaczego stosuję takie stonowane kolory. Odpowiedź jest prosta - podobają mi się naturalne, realistyczne, nieco stonowane barwy, takie jakie mogły wówczas występować. Dlatego nie przesadzam z ostrymi czerwieniami, żołciami, itp. Oczywiście, kolory i odpowiednie barwniki występowały i wówczas - sęk w tym, że były raczej drogie i niewiele osób mogło sobie na nie pozwolić - zwłaszcza na takich krańcach cywilizacji, jak starożytna Tracja. Oddział poniżej pomalowany jest właśnie w taki sposób - naturalne skóry, z rzadka jakiś kolorowy element. Ornamenty na płaszczach i tarczach historyczne, choć minimalnie uproszczone. Mały detal na tarczy środkowego oszczepnika wskazuje, że on i jego koledzy wzięli już udział w boju...

Thracian army is slowly approaching the final stage of painting. I have to paint just 3 more elements of 3Ax and one command element of 3Cav. If anything unpredictable won't happen I should finish this army in the middle of the next week. I spoke yesterday with a friend of mine, he asked me why I use such toned down colors. Answer is simple - I like natural, realistic, "washed down" colors, as they could be millenia ago. That's why I try to not overuse rich reds, yellows, etc. Such colors and pigments were known then of course - but they were rather expensive, especially in such backward places like ancient Thracia. Unit above is painted accordingly - natural leathers, some rare more vivid parts. Designs on shields and cloak are historical albeit a little simplified. Small detail on the shield of the middle javelinman shows that he and his companions were already in battle...





piątek, 2 lipca 2010

Ostatni element trackiej lekkiej konnicy | Last element of thracian light cavalry

Rezultat pracy minionych dwóch dni - ostatni element 2LH armii Traków gotowy. Jego pomalowanie dostarczyło mi chyba najwięcej frajdy spośród wszystkich trzech oddziałów tego rodzaju, jakie znajdują się w armii I/48- pewnie ze względu na użyte farby, bogate w pigment, dobrze kryjące czarny podkład. Wzory na płaszczach fikcyjne, ornamenty na tarczach historyczne. Zdecydowałem się na takie małe fałszerstwo ponieważ płaszcze są mocno pozwijane - wzory nie byłyby dobrze widoczne, a te które wymyśliłem dają się zauważyć mimo wszystkich fałd materiału. Następnym elementem jako trafi pod pędzel będzie kolejny oddział 3Ax.

Result of painting of last two days - final element 2LH for Thracian army is ready. This unit was real pleasure to paint, probably due to chosen colors and paints, very pigment rich and with good coverage over black undercoat. Cloaks' ornaments fictional, shield designs historical. I decided to "forge" some ornaments because miniatures' cloaks are pleated - ornaments would not be visibile and mine designs are visible no matter what:) Next element in line is another 3Ax unit.





Wszystkie elementy 2LH armii trackiej po pomalowaniu.
All Thracian 2LH elements ready.