Chorąży siewców zarazy, choć w zasadzie nosi nie chorągiew, a znak swojego boga. Swoją drogą, pamiętam jak sceptycznie podchodziłem do pomysłu grup dowodzenia w różnej maści demonach, zawsze wydawało mi się to pomysłem fluffowo kompletnie od czapy.
Przyglądając się tej skończonej już parę dni temu figurce, mam wrażenie, że to relatywnie najsłabszy siewca z całej dziesiątki - pod względem malowania. Jakoś chyba niespecjalnie leżą mi użyte odcienie kolorów. Zadowolony za to jestem z paszczęki w brzuchu, wygląda naprawdę fajnie.
Plaguebearer standard bearer, or - more correctly - icon bearer. I still remember that when demonic command groups were introduced, it left a bad taste in my mouth, as in my opinion it was very unfluffy.
When I look at this finished miniature now, I think that this is the worst painted miniature from the whole ten of them. Maybe the problem is with hues of colors used. But I'm rather pleased with a toothed maw in demon's belly, it looks really cool.
E tam - jest całkiem wporzo. Jak każdy demon nurgla pomalowany na dobrym poziomie.
OdpowiedzUsuń