Dzisiejszy szkielet jest pod paroma względami dość nietypowy - to czwarty w mojej kolekcji kościej rzeźbiony przez Roy'a Eastlanda, artystę, który w GW nie zagrzał skrzydeł zbyt długo, dał się jednak poznać z parunastu wyśmienitych figurek, natomiast potem brał bardzo aktywny udział w produkcji figurek do Warzona i Chronopii - by wymienić tylko te dwie gry.
Grubokościsty, widoczny na zdjęciach szkielet ukazał się na rynku w 1991 r., w ramach serii sześciu figurek tego rzeźbiarza, z których część pokazałem na blogu już wcześniej (można je zobaczyć tutaj, tutaj i tutaj). Styl rzeźby jest zdecydowanie odmienny od wcześniejszych szkieletów Citadel - znacznie grubsze kości, odmienne czaszki, inne pozy. I - co chyba najciekawsze - ten dzisiejszy ma nawet wyrzeźbione oczy, czy coś na ich kształt, osadzone w oczodołach. Znakomicie ułatwiło mi to malowanie.
Today's skeleton is quite unusual - this is fourth skeleton in my collection sculpted by Roy Eastland, an artist working for Games Workshop for a short time, later working for Target Games on Chronopia and Warzone miniatures.
Thickly boned skeleton presented here was released in 1991, as a part of small range of six skeletons by Eastland, some of them were already shown here - you can see them here, here and here. Sculpt is visibly different from the earlier Citadel's skeletons - bones are much thicker, miniature is more bulky, skull is very different too. And - what is most interesting I think - this particular skeleton has eyes, or something like eyes, set in the sockets. It made painting glowing effect much simpler of course.
Jak zwykle słodziak ale ja tam ciągle czekam na M3 Stuarta. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę:) Mam rozgrzebane jeszcze osiem figurek rozmaitych undeadów wcześniej do skończenia, potem zapewne wezmę się za niego. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby wyszedł mi tak dobrze jak Twój, nie mam wielkiego doświadczenia w malowaniu pojazdów.
OdpowiedzUsuńKlimatyczny szkielet. Rzeźna i poza świetna. Malowanie również miodzio. Ach te magnetyczne świecące pustką oczy :)
OdpowiedzUsuńJakby był w scenerii śnieżnej, pomyślałbym, że to figurka w realiach "Gry o Tron" - ta błękitna poświata z oczu...
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej, szkielet z klimatem, w bardzo ładnym wykonaniu!
Świetny kirys, czy co on tam za pancerz nosi! :)
OdpowiedzUsuńPiękna poza! i te oczy, ostatnie zdjęcie jest przez to niepokojące ;)
OdpowiedzUsuńPiękna poza! i te oczy, ostatnie zdjęcie jest przez to niepokojące ;)
OdpowiedzUsuń