Ponownie wracam do fantastyki, choć raczej na chwilkę niż na dłużej. Ostatnio mocno gonią mnie obowiązki w pracy, czasu na malowanie więc nie jest zbyt dużo. Siedzę nad poprawkami Black Knightów ale udało mi się pomalować od podstaw trzy malutkie figurki - uzupełnienia jednostki szkieletów z włóczniami, dzięki czemu jest ich 30. To bardzo stare modele, pochodzące sprzed ok. 25 lat. W końcu doczekały się farby. Pokazuję je właśnie głównie z powodu ich wieku. Muszę powiedzieć, że o ile część starych wzorów produkcji Games Workshop nie przedstawia się zbyt imponująco na tle obecnej produkcji, o tyle stare szkielety nadal wyglądają bardzo fajnie. Mają urocze (hmm, to chyba niezbyt dobre słowo) czaszki, z zaznaczonymi szwami, ładnymi oczodołami i świetnie się malują. Nagrobek zawiera dodatkowe elementy "ozdobne", liście bluszczu. O nich postaram się napisać jutro, w krótkiej recenzji gotowego produktu.
Ponieważ chciałem, żeby na nagrobku widoczne były przejścia między różnymi kolorami, zdjęcia są sporo większe od tych, jakie zazwyczaj zamieszczam.
Back to fantasy for a change. I'm rather busy with my job lately so hobby time is much limited. I'm slowly working on the unit of Black Knights but I've managed to paint three small, new models - additional figures for my unit of spears armed skeletons. It is 30 strong now. These are very old models, at least 25 years old so I'm showing them here as they are probably unknown to 90% of current WFB players. Most of the very old Games Workshop models are not so good, im comparision to current figures - but not skeletons. They have very pretty (hmm, this is not the right word I think) skulls, with great eyelids, they paint very nicely too. Tombstone got some additional base decoration, ivy leaves. I will try to write short review of this ready made decoration tomorrow.
Pictures are much larger then my standard ones - I wanted gradual changes of different colors on the stone to be visible.
Uważam, że urocze to jak najbardziej właściwe słowo :). Mogę założyć stowarzyszenie obrony tego słowa :). A figurki strasznie fajne.
OdpowiedzUsuńBluszcz - także uroczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa seria wpisów, nie ma to jak klasyka figurek GW - aż się łezka w oku kręci.
OdpowiedzUsuń