Wciąż Śródziemie, nadal klimaty mroku, zła i nienawiści - Upiory Kurhanu w interpretacji Mormega. Malowanie nie odbiega w niczym od poprzednio opisanego upiora, różna jest tylko poza. Szczerze mówiąc, im dłużej przyglądam się zdjęciom, tym bardziej przekonany jestem do czerwonej, krwawej poświaty bijącej z oczu tej zrodzonej w ciemności istoty...
A w ramach bonusu, druga figurka - ponieważ jest identyczna z pokazaną kilka tygodni temu, tylko jedna fota.
Still Middle-Earth, still creatures of the dark, born from the evil and anger - Barrow Wights painted by my brother Mormeg. Painting was done exactly the same as the before, only pose of the miniature is different. To bo honest, the longer I look at the pictures, the more I'm convinced that the red, bloody glow around the eyes of this hatred-born creature is a right choice.
And as a kind of bonus, one photo of the third Wight, the same as the one already shown here few weeks before.
Prosto i na temat, a efekt świetny! :)
OdpowiedzUsuńJest klimat!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry efekt i klimat!
OdpowiedzUsuń