Dzięki uprzejmości znajomego z FB, który sprzedał mi figurkę widocznego obok ducha, moja kolekcja Undeadów powiększyła się o jedną z dotychczas brakujących figurek - ducha, określanego w katalogach jako "Sheet Spirit". Miniaturka pojawiła się po raz pierwszy na ulotce w styczniu 1988 r., nie jestem jednak pewny, czy nie występowała gdzieś już wcześniej - w każdym razie nie jest to szczytowy okaz umiejętności rzeźbiarskich, powstała zapewne w ciągu luźnych 15 minut po przerwie obiadowej;)
Niemniej jednak ładnie dopasowuje się do pozostałych duchów z tego okresu, z serii Night Horrors, które malowałem w tym roku, korzystając z tego poradnika malowania istot eterycznych. A na warsztat, po długim czasie totalnego bezruchu, wpadła kolejna istota z tej serii. Oczywiście, oprócz wykańczanych wcześniej rozpoczętych miniaturek.
Thanks to one of my FB friends, I was able to buy this little ghost visible next to this note. My Undead collection has grown again. This particular ghost is described as 'Sheet Spirit' and if I'm not mistaken, it was shown for the very first time in a flyer from January of 1988.
I think that, considering how basic this sculpt is, it took between 10 and 15 minutes of lazy sculpting after the lunch break to make this miniature;) Nevertheless, it looks all right between other ghosts from this period.
Painting such ethereals was described here, and on my desk is another Night Horror creature right now - after long period of having painter's block, I will try to paint something now... And finish some of the almost ready miniatures too...
Mi się ten wzór bardzo podoba, ma swój urok.
OdpowiedzUsuńCoś strasznego ;)
OdpowiedzUsuńMasakra ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny! :D
OdpowiedzUsuńMOgłeś dać ostrzeżenie, teraz mam kontuzję wzroku po spojrzeniu na tą rzeźbę ;-)
OdpowiedzUsuńświetna i masakryczna za jednym zamachem =D
OdpowiedzUsuń