Schemat malowania tej figurki jest bardzo podobny do malowanych wcześniej umarłych z Dunharrow. Z dwoma wyjątkami - figurki zostały jednak pomalowane białą farbką jako podkład. Te wcześniejsze były tylko "drybrushowane" białą farbą. Drugim wyjątkiem jest rzucająca się w oczy (przynajmniej taką mam nadzieję) zbroja - figurki mają przedstawiać przecież bohaterów, a raczej antybohaterów w LOTR albo jednostkę elitarną w Dragon Rampant, stąd pomysł, żeby jednak wyróżnić ich nieco od szarej, eee... tzn. zielonej piechoty, chociażby poprzez bardziej kanoniczne pomalowanie pancerzy i mieczy.
Aha, ponieważ na potrzeby War of the Ring - jednej z gier, w którą pewnie nigdy nie zagram - do wystawienia jednostki potrzebuję aż ośmiu modeli Barrow Wights, więc będę katował czytelników bloga kolejnymi modelami tego rodzaju.
Mormeg
This miniature is painted in a similar way to earlier shown Dead of Dunharrow, with two exceptions. First, it was undercoated white, DoD were just drybrushed white over black. Second exception is striking (at least I hope it is striking) armour - as miniatures are supposed to depict heroes for LOTR game or some kind od elites for Dragon Rampant. Hence the idea to distinguish them from the ranks of grey... errr... green infantry, by painting their armour in a more traditional way.
And, as I need eight such miniatures for War of the Ring (yet another game which I likely won't play) - I will punish readers with more such wights in a near future.
Mormeg
Fajnie się prezentuje ale miecz taki trochę zbyt prosty wg mnie - w sensie że modelarz się nie postarał przy nim wg mnie.
OdpowiedzUsuńJeśli o mnie chodzi, to katuj do woli :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zabieg z rudordzawą poświata wokół oczu. Bardzo przydaje twarzy wyrazu i komponuje się z duszą zielonkowatością. Takimi - katuj!
OdpowiedzUsuń