środa, 21 stycznia 2015

Najbardziej niebezpieczna broń na świecie | The deadliest weapon in the world

Ta lekka parafraza słów generała Pershinga to wstęp do pokazania jeszcze jednej figurki żołnierza amerykańskiej piechoty morskiej - i jego karabinu, rzecz jasna. Plastikowy składak z części Warlord Games wygląda wyjątkowo wdzięcznie, głównie z racji wykorzystania ramienia obejmującego już firmową odlaną z nim razem broń. Jestem świeżo po sklejaniu kilku figurek tego z tego samego zestawu, w których broń i ramiona musiałem dopasowywać indywidualnie, i tylko ja sam wiem, ile trudu, nerwów i czasu kosztowało mnie zrobienie tego tak, żeby pozy wydawały się naturalne i realistyczne....

This paraphrase of famous words by general  Pershing is an entry to another United States marine from World War 2 - together with his rifle, of course. This is further plastic miniature, glued from sprues released by Warlord Games. I think it looks really nice, his pose is natural and believeable. Arm casted together with weapon helps a lot in this matter. I just glued together few miniatures from the same set, ones with separate arms and weapons, and believe me - the amount of time, curses and labour necessary for making poses both realistic and natural is hellishly enormous...


4 komentarze:

  1. Perfectly painted, from the head to the sole of the boots! :D Congratulations!

    OdpowiedzUsuń
  2. Idziesz jak burza! :)
    Japończyków jakbyś nie skleił to wychodzi Banzai! Choć fakt niektóre zestawy kończyn nie chcą jakoś pasować.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.