Mormeg czuje ostatnio zew Śródziemia. Siedzi, pracowicie konwertując i malując swoich orków, goblinów i inne paskudztwo rodem z Mordoru i innych ziem okrytych cieniem. Podrzucił mi ostatnio kilka swoich figurek, dwie pierwsze widać obok. To plastikowi łucznicy orków, proste modele o zbliżonych pozach, jednak odpowiednio pomalowane robią naprawdę dobre wrażenie. Szczególnie podobają mi się ich kołczany oraz włosy. Nie jest łatwo wyciągnąć taki dość płytko wyrzeźbiony fragment miniaturki.
Mormeg feels call of the Middle-Earth lately. He sits, busily converting and painting his orcs, goblins and other filth from Mordor and other shadow covered lands. I will show some of his latest works in coming weeks, first two miniatures are visible today. Plastic orc archers, simple models with very similar designs - but properly painted they look really good. I especially like quiviers and hair.
Bardzo fajnie i elegancko pomalowane figurki. Wyglądają przednio. Łucznicy orków, to godni reprezentanci armii Saurona, czasem trafiają w cel, ale najczęściej haniebnie pudłują :)
OdpowiedzUsuńBo to sa wyznawcy zasady w kupie siła:)
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie godnie reprezentują Mordor :)
Usuń