wtorek, 16 maja 2017

A wtedy ja go tom pałom | And then I struck him with this club

Tytuł dość hermetyczny, niemniej jednak skojarzył mi się z dzisiejszym szkieletem. Otóż za czasów, gdy mój starszy syn miał circa dwa lata, uwielbiał bawić się gąbkowym czymś, co kojarzyło mu się z maczugą. Najmiętnie powtarzał przy tym swoim dziecinnym głosikiem - A wtedy ja go tom pałom!

Kościej z dzisiejszych fotek trafił do sprzedaży gdzieś w okolicach lipca 1987 r., nosił wówczas wdzięczną nazwę Łupacz Kości. Myślę, że z jego uzbrojeniem była ona całkowicie usprawiedliwiona.

Title is quite obscure I think, as it is related to my older son. When he was about 2 years old, (quite a long time ago) he loved to cruise around the flat with some kind of rubber club hitting random furnitures and saying in his childisch voice - 'And then I struck him with this club!'

Today's skeleton was released in the middle of 1987, it was shown of July flyer for the first time I believe, under the really nice name of Bone Splitter. Considering his weapon, I think this name was justified.








5 komentarzy:

  1. Model pewnie wymagał wiele wysiłku i wyszedł super, to jednak tarcza przebija wszystko, oldschool takiego malowania zawsze (przynajmniej mnie) zawsze szarpie beret.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy zdjęcie jak wszystkie stoją koło siebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Policzyłem pomalowane, domaluję jeszcze grupę dowodzenia i pokażę w całości, czyli pewnie gdzieś w ciągu miesiąca:)

      Usuń
  3. Fajna figurka i freehand na tarczy :)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.