Kolejną figurką, jaką pomalowałem do swojej powstającej od 10 lat armii Chaosu do WH40K był Abaddon. To jedna z moich ulubionych miniaturek dawnego GW, łącząca bogactwo szczegółów z doskonałą pozą. Malując ją kierowałem się wzorcowym malowaniem firmy z Nottingham, zmieniając jedynie niektóre szczegóły, jak elementy boltera, szpony czy miecz. I to miecz właśnie kwalifikuje się bezwzględnie do przemalowania. Jest - po prostu - obrzydliwy:). Podstawki jak zwykle brak, zrobię ją w momencie ukończenia paru oddziałów, by była jednolita i dopasowana do klimatu armii.
Malowanie figurek i gry wojenne | Miniature painting and wargames
czwartek, 18 marca 2010
1 komentarz:
Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.
I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej!
OdpowiedzUsuńPędzisz jak szatan. Co chwila jakiś wpis. Fajne są te stare ludziki, aż się łezka w oku kręci. :-)