Czasem mam tak, że w środku prac nad czymś, mam gwałtowną chęć na zrobienie czegoś innego. Tak właśnie było ostatnio. Maluję coś ciut większego niż zwykle, ale nagle poczułem impuls pchający mnie do pobawienia się terenem. No dobra, oprócz impulsu była też chęć zrobienia czegoś nowego, co mogłoby pojawiać się w tłach zdjęć.
Zrobiłem trzy nowe skałki średniej wielkości - ich wysokość dobrałem tak, by były już normalną przeszkodą w grach w skali 28 mm, mieściły się w większości w kadrze fotografii i nadawały się do gier w skali epic i 15 mm.
Spodobały mi się na tyle, że dziś uruchomiłem prawdziwą terraformownię - wyciąłem kilkanaście podstawek, zrobiłem sześć podobnych skałek, czekających jeszcze na malowanie, a jutro - jeśli czas pozwoli - jeszcze z sześć czy osiem takich przeszkadzajek. Zamiar jest taki, żeby starczyło ich na połowę dużego stołu do gry lub zajęły całą powierzchnię stołu w rozmaitych skirmishach.
Sometimes I feel an urgent desire to paint or make something entirely different then a model I'm currently working on. Strong, unresistable desire hit me lately, in the middle of painting an old miniature slightly bigger then usual. Ok, I'll admin - a desire and a will to make something new for a photo backgrounds.
So I made three little rocks - they are high enough to be a good cover and los blocker in 28mm games, they are little enough to fit into most of my photos and they can be used in epic and 15mm scale games too.
I made them and I like them;) So today I launched a true terraforming facility - I made about two dozens of bases, six rocks of similar height are finished and are waiting to be painted and tomorrow - if time will permit - I will make another six or eight such rocks. I'd like to finally have enough of them to cover about half a 28mm game table or full skirmish table.
Całkiem nieźle :) Pokażesz zdjęcie z figurką?
OdpowiedzUsuńZ czego to zrobiłeś? Z korka?
Bardzo dobre. Forma formą, ale kolory wyglądają ładnie i naturalnie zarazem.
OdpowiedzUsuńTo styrodur, pociapany, nacinany, szarpany szczotką i teksturowany:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie
OdpowiedzUsuńBardzo dobre - i co najważniejsze - uniwersalne makiety :)
OdpowiedzUsuńWhat a fabulous and realistic job, they look superb!
OdpowiedzUsuńThanks:)
UsuńBardzo fajnie to wyszło!
OdpowiedzUsuńCzym pokrywałeś styrodur? Efekt jest zacny :)
OdpowiedzUsuńWikol zmieszany z piaskiem i wodą, dość rzadka pasta, "z dna" puszki w miejsca, gdzie są jakieś szczeliny.... I wychodzi mniej więcej tak jak widać, z tym że sam styrodur też nacinany, drapany i szorowany drucianą szczotką.
UsuńDzięki szanowni komentatorzy, miło że się podoba:)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentują! :)
OdpowiedzUsuń