czwartek, 20 czerwca 2013

Wyrzut sumienia | Pricks of conscience

Wyrzut sumienia, a właściwie sześć małych wyrzutów sumienia - trzy już zrobione, trzy malują się i schną. Prawie równo rok temu wspominałem, że do zakończenia malowania pierwszego pełnego oddziału armii Imperium do młotka brakuje jeszcze tylko sześciu figurek. Ha. Minęło zaledwie jedenaście miesięcy i oto pierwsi z brakującej szóstki wskakują na bloga. Smędzili mi stojąc za plecami, na półce, patrząc niemo w plecy... W końcu postanowiłem się nimi zająć. Malowanie, rzecz jasna, takie samo jak wcześniej, czyli nic specjalnego. Kolor podstawowy, żółty, natryśnięty aerografem, potem inne kolory podstawowe, dip, lekkie rozjaśnienia i finito. Co ciekawe... Zazwyczaj dipuję za pomocą pędzla - szkoda mi trochę i bejcy AP, i niespecjalnie mam gdzie wytrząsać figurki. Traf chciał, że tym razem musiałem je znaleźć. Figurka żołnierza z pochyloną włócznią wpadła mi, po prostu, do puszki z dipem... Musiałem ją wyłowić i oczyścić... Widać chyba jednak, że zastosowana metoda nakładania bejcy jest inna niż u pozostałych dwóch...:)

Six little pricks of consciences, to be more precise. Three of them are already painted, three more are being painted right now. Almost a full year ago I mentioned that there are only six miniatures of regular soldiers missing in my first WFB Empire spearmen unit. Well... Just eleven months later here they are, first three soldiers from this missing six presented on the blog. They just stared at my back from the shelf behind me... Primed, painted in yellow, almost ready to be painted. Finally I gave in. Painting is, of course, the same as earlier. Basic color, yellow, painted with airbrush, other colors, dip, some highlights and finito. But there is  something funny too...When I dip miniatures, I usually do it with brush - I hate to waste good dip and I don't really have a space to throw excess of dip from figures. Anyway, I have had to find such place now... Miniature of soldier advancing with spear accidentally fall in my dip can... So I have had to thoroughly clean excess of dip... but I think it is clear that this miniature was painted in slightly different way:)






4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Gdyby kazali Ci chodzić w rajtuzach też byłbyś smutny

      Usuń
  2. Widać że inny, ale chyba fajniejszy - ma mocniejsze te cienie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oni wszyscy są smutni, bo wiesz, walka z demonami ich czeka. Albo innymi żywymi trupami. Grim, dark, błoto i deszcz w oczy:)
    @BB - prawdę powiedziawszy, ja wolę delikatniejsze chyba. No i wychodzenie na balkon z każdą figurką i odstawianie tańca św. Elma jest upierdliwe;)

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.