Kiedyś miałem jeszcze złudzenia, że uda mi się pomalować na jako takim poziomie kilka armii do WFB. Życie i wrodzone lenistwo dość szybko zweryfikowały ten całkowicie błędny pogląd, a jego pamiątką pozostały mi tylko zebrane figurki rozmaitych armii w stanie mniej lub bardziej pomalowanym. Jedną z takich armii była Bretonia, na którą nabrałem ochoty po ukazaniu się nowej podstawki pudełkowej, z plastikowymi rycerzami w środku. Zapału starczyło mi na kilku rycerzy i kilkunastu piechociarzy - przekleństwem okazało się, jak zwykle, dążęnie do maksymalnego dopieszczenia figurek - tu cień, tam rozjaśnienie, wszystko w paru warstwach. Rezultat mógł być tylko jeden - kolejne pudło pełne błyszczącego metalu i wyprasek plastikowych i kilku pomalowanych samotników:) Ale mam co do nich niecny plan wykorzystania ich w pewnym skirmishu:)
When I was younger I was under the illusion that I will manage to paint to higher then average wargaming standard at least FEW armies for WFB. The life and the natural laziness validated these illusions. One thing is sure - I have many miniatures from many armies in the state more or less painted. One of such abandoned projects was army of Bretonnia which I started to paint after boxed Warhammer with plastic knights was published. Enthusiasm sufficed for a few knights and a dozen or so infantry - my curse, as usual, was trying to "be perfect" - here shadow, there highlight, everything in a few layers. Well, I have a lot of unpainted metal and plastic miniatures at least:) But sooner or later they will be used in some skirmish game probably.
Na pierwszym zdjęciu figurka jest wykonana w całości z plastiku, pochodzi z pudełkowego wydania podstawki Warhammera, drugi rycerz ma podobnego, plastikowego konia w kropierzu, ale sam jeździec jest metalowy. W obu przypadkach znaki heraldyczne na kropierzu to kalkomanie.
First picture is plastic knight from Warhammer boxed set, second has the same plastic barded horse, but rider is metal. Heraldic signs on barding are decals.