wtorek, 22 marca 2016

Bez litości, znowu duchy | No mercy, ghosts again

Nie ma lekko, nie ma litości, Mormeg znowu pokazuje duchy (a w zasadzie ja, ale nie mam specjalnego wyboru, mój brat nie pomalował nic innego - poza pokazywanym paręnaście dni temu Alexisem Poluxem). W kolejce czeka jeszcze z dziesiątka, może tuzin piechoty, a także kawaleria i róźne upiory. Po ich skończeniu Armia Umarłych będzie, jak mi się zdaje, gotowa.

No mercy again, Mormeg shows dead men of Dunharrow again. Well, to be precise, I show them, but my brother paints only Dead for quite a long time - with small exceptions, like Alexis Polux, which was shown here some time ago. There is about a dozen more foot ghostly soldiers, some cavalry and wights or wrights. Then Army of Dead project will be complete, I think.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.