Chyba bardziej banalnego tytułu nie mogłem wymyślić. Jakoś jednak brak mi dziś weny. Nie przedłużając zatem, obok widoczny jest ostatni z sześciu malowanych na zamówienie riflemenów z okresu amerykańskiej wojny na niepodległość produkcji Perry Miniatures. Jest to, jednocześnie, figurka, która najbardziej przypadła mi do gustu pod względem samej rzeźby. Wszystkie sześć miniaturek strzelców oceniam znacznie wyżej pod tym względem, niż pokazywaną wcześniej szóstkę milicjantów - choć broń nadal jest bardzo kiepska. Niezależnie jednak od moich zastrzeżeń, malowanie ich było przyjemnością.
Zdjęcia całej szóstki są znacznie większe - można je obejrzeć dokładniej po kliknięciu.
Zdjęcia całej szóstki są znacznie większe - można je obejrzeć dokładniej po kliknięciu.
Jeśli chciałbyś zamówić malowanie modeli - skontaktuj się ze mną pod tym adresem.
It is hard to imagine worse title of the note but - sorry - I won't try harder this time, I'm dead tired. So, to make things a little shorter. This is the last of the six commissioned riflemen by Perry bros. At the same time it is the miniature I like the most from the whole commissioned batch, sculptwise at least. All six miniatures of riflemen were better sculpted (and casted) then previously shown militiamen. Well, weapons were really bad too. But, despite my bitching, painting all of them was a real pleasure.
Photos of all six riflemen are much bigger, you can see them in bigger size after clicking on them.
Photos of all six riflemen are much bigger, you can see them in bigger size after clicking on them.
If you would like to commission painting of some miniatures - write to me.
Wszyscy razem wyglądają kozacko!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, w kupie siła ;) Fajny, jak to się teraz mówi, 'projekt' zrealizowałeś.
OdpowiedzUsuń