czwartek, 27 czerwca 2013

Zasady początkującego malarza | Painting apprentice golden rules

W drugim odcinku cyklu porad swoje rady dla początkujących przedstawi Atheg. Figurki, którą widać na zdjęciu, pochodzą jednak z mojej osobistej kolekcji (podobnie jak ta pokazana w pierwszej części serii). Doskonale pamiętam, jak bardzo dumny byłem z pomalowania tych Mrocznych Elfów.
Inkub

Second part of series of guides for beginners - written by Atheg today. Miniatures which are visible next to this note come from my personal collection though (as the one shown two weeks ago, in first part of this small series). I remember being very proud with my painting of these old Dark Elves.
Inkub

Wiele zasad malowania można teraz znaleźć bez większych problemów w sieci. Porad odnośnie prowadzenia pędzla, poszczególnych technik malarskich i podobnych zagadnień jest mnóstwo, skupię się wobec tego na rzeczach, które moim zdaniem są równie ważne, a zbyt rzadko się o nich mówi. Wiele z tych zasad przeniosłem do malowania modeli z praktyk. jakie na codzień wykorzystuję w życiu zawodowym jako ilustrator i rysownik.

Od czego więc zacząć?

1. Matka wszystkich zasad. Maluj - maluj dużo i często. Malowanie figurek jest jedną z niewielu czynności, w których ilość potrafi przerodzić się w jakość! Poświęcenie regularnie dwóch, trzech wieczorów każdego tygodnia, bardzo szybko może przynieść nadspodziewane efekty.
2. Mierz zamiar według sił. Nie zaczynaj przygody z malowaniem od modeli bardzo wymagających/skomplikowanych. Zbyt często próba ich pomalowania może przerodzić się w zniechęcenie. Opanuj podstawowe techniki na figurkach mniej skomplikowanych.
3. Nie staraj się osiągnąć pożądanych efektów zbyt szybko. Niecierpliwość jest wrogiem każdego malarza - nawet doświadczonego. Między "szybko" i "zbyt szybko" jest granica, której przekroczenie grozi zmarnowaniem i pracy, i czasu. Choć można potem nauczyć się co nieco o zmywaniu farby z modeli...
4. Poświęcaj czas na oglądanie prac doświadczonych malarzy, ale nie z nabożną czcią, lecz wnikliwą obserwacją.
5. Każdy kiedyś zaczynał. Mistrzowie pędzla też kiedyś zaliczyli swoje potknięcia. Uczymy się również na błędach.
6. Na początku trzymaj się kilku podstawowych kolorów i na nich ucz się przejść, pracy nad detalem, połączeń barw. Zbyt wiele kolorów podczas nauki odwraca uwagę od celu.
7. Wspomagaj się kołem barw. Kolory sąsiadujące i komplementarne (te z przeciwległych stron diagramu) zawsze się na figurce obronią. Oczywiście z czasem można sobie pozwolić na pewne eksperymenty, jednak wyczucie co z czym się dobrze "je", wyrabia się właśnie na początku swojej przygody z malowaniem.
8. Dbaj o pędzle i farby. Właściwie traktowane starczą na długo. Rozwarstwionym włosiem pędzla nie da się malować ani dokładnie, ani bez rosnącego zdenerwowania.
9. Podpatruj na zdjęciach, filmach, rysunkach i w naturze jak układają się cienie, jak oddziałuje światło, co się dzieje z kolorami. Obserwacja jest bezcenna.
10. Zawsze uważałem, że pomalowane figurki grają lepiej :). Poza tym, nic mnie nie motywuje do malowania tak bardzo, jak zagranie z pięknie pomalowaną armią przeciwnika. Wymiana doświadczeń z innymi malarzami jest nie do przecenienia. Warto także pamiętać, że merytoryczna krytyka nie jest niczym złym. Przyjmuj ją z pokorą i wyciągaj wnioski, nie obawiając się jednak bronić przyjętych przez siebie rozwiązań. Dyskusja może prowadzić tylko do dobrych efektów.

Many good advices and tutorials on how to improve one's brushwork, painting techniques etc. can be found on the web these days, so I would like to concentrate on things of the same importance but rarely mensioned. Many of these rules I addopted to the miniatures painting field from everyday practice as a working artist/illustrator.

Where to start then?

1. Mother of all rules. Paint - paint a lot and paint often. Miniature painting is one of the unique things where quantity can transform into quality. Two, three evenings a week can very quickly bring unusual progress.
2. Don't bite off more than you can chew. Don't start your painting adventure with difficult/complicated models. Too often it can be discouraging. Master the basic techniques on rank and file models.
3. Don't be too hasty. Impatience is an archenemy even to veteran painters. There is a thin but clear line between "fast" and "too fast". It is easy to cross that line and your model changes then into painting disaster, your time and efforts are wasted. One can learn how to remove paint from a model though :)
4. When looking at fabulous works of master painters don't be a worshipper but a careful observer instead.
5. Everyone was a beginner one day. Brush masters also had their downfalls. We learn from mistakes.
6. Stick to few basic colours in the beginning. With them try to learn colour transition, detail work, right combinations of colours. Too many colours can be a distraction in the early stages of learning how to paint.
7. Help yourself with a colour wheel. Adjacent and complimentary colours (those from the opposite sides of the diagram) will always look good on the miniature. Of course, after some time You can experiment with other colour schemes but the sense of what is right develops in the beginnings.
8. Take care of Your brushes and paints. Whan properly managed they will serve You for a long time. Damaged brush with splitted hairmakes painting impossible and you will quickly get frustrated with your painting.
9. Look for the photographic, movie, illustration and nature references when it comes to shadow distribution, lighting, colours. Observation is priceless.
10. I always thought that painted miniatures tend to play better :) And - besides - nothing motivates me more than a battle against beautifully painted army. Sharing experience wih others is of really high importance. It is worth to remember that substantive criticism is nothing to be afraid of. Take it humbly and draw conclusions, not fearing to keep to your opinion. Discussion can only lead to good effects in the end.

3 komentarze:

  1. Lepsze od pierwszej części ;)

    laiglenid.blogspot.com-zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra robota Inkubie, przyda się ludziom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki - tym razem zasługa spada na barki Athega:)
    Za dwa tygodnie kolejny odcinek cyklu, prawdopodobnie o czymś ciut bardziej specyficznym.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.