W ramach skracania półki wstydu, na której stoją figurki rozpoczęte czasem lata wcześniej, a nadal niedokończone, zabrałem się za Gamlinga, chorążego króla Theodena z Rohanu. Zacząłem go malować zdaje się przy okazji malowania właśnie króla, oczyściłem, położyłem podkład i kolory pod pancerz i zostawiłem do dojrzewania;)
Za każdym razem, gdy maluję metalowe figurki do Władcy Śródziemi, nie przestaje zadziwiać mnie kunszt rzeźbiarzy. Oddali wiernie nie tylko wygląd wyposażenia i ubioru postaci z filmu. Udało im się, zazwyczaj z bardzo dobrym skutkiem, wiernie wyrzeźbić również twarze bohaterów - przypuszczam, że w skali 28mm nie jest to proste.
Moje malowanie jest w zasadzie wierne filmowi, z jedną różnicą - zdecydowanie rozjaśniłem kolor spodnich szat Gamlinga, robiąc je czerwone, a nie brunatnoczerwone, jak w filmie. Dzięki temu cała postać jest nieco bardziej kontrastowa.
To shorthen my shelf of shame, where I put my started but unfinished miniatures (unfinished, may I add, for years sometimes), I decided to paint Gamling, standard bearer of king Theoden of Rohan. It was started right after I painted Theoden, it was cleaned, primed and some armour was basecoated too. Then I left it to mature;)
Every time when I paint one of the Lord of the Rings' miniatures released by Citadel, I'm astounded by level of detail crammed into such small sculpts. Everything what was visible on the screen is sculpted here - details of equipment and weapons for example. But most astonishing thing, for me anyway, is the likeness of the sculpted faces to real actors. I can imagine that it wasn't easy to achieve in 28mm scale.
My painting follows movie example of course, with one difference. I decided to paint Gamling's robes in red instead of brownish red seen in the movies. It gives more contrast and looks imho better on small miniature.
Nie wiem czemu wśród wielu ludzi figurki do LotRa uważane są za modele drugiej kategorii. Tak jak napisałeś są bardzo wierne filmowym wzorom, posiadają wiele detali i nawet z twarzy są podobni. Twój Gamling prezentuje się bardzo dobrze, mocniejszy czerwony wyszedł mu na dobre.
OdpowiedzUsuńŚwietnie pomalowany Gamling naprawdę przykuwa uwagę i ta twarz, ekstremalnie super.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, najbardziej chyba odcień zieleni na płaszczu.
OdpowiedzUsuńŚwietny. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚliczny i taki jakiś ożywiony w stosunku do tych, którzy dominowali w ostatnim czasie w tej przestrzeni. ;)
OdpowiedzUsuńKolczuga i płaszcz świetne. I wogóle całość robi bardzo dobre wrażenie.
OdpowiedzUsuńInspiring job of painting and great presentation!
OdpowiedzUsuńBardzo realistyczna twarz!
OdpowiedzUsuń