Pierwsza szóstka, ale żeby była szóstka, to trzeba najpierw przedstawić pana numer sześć. Druga z rzeźb z malowanego zestawu Perrych, która bardzo mi się podoba. Świetna poza, niezły detal (poza bronią). Bardzo, również, przyjemna w malowaniu.
Sporo poniżej natomiast widoczna jest pierwsza szóstka zamówionych milicjantów amerykańskich, mam nadzieję, że się podobają. Zdjęcia są sporo większe po powiększeniu, a ja pozwolę sobie też przypomnieć, że od pewnego czasu maluję figurki na zamówienie. Jeśli jest ktoś zainteresowany taką usługą, proszę o kontakt pod tym adresem.
First six of American patriots... Well, to present a six of them I actually have to post sixth of them first. Here it is, in all his glory. Perry Miniatures, of course, second pose I like a lot. Detail was very nice to paint too - except rifle that is.
Finished six commissioned militiamen are visible down below, I hope you like them. Photos are much bigger once clicked on and I'd like to remind that I'm accepting painting commissions now. If there is someone interested in my painting services out there, drop me a line here.
Po prostu jedno wielkie ...
OdpowiedzUsuńWOOOW !!!
Nie jeden raz już pisałem, że bardzo mi się podoba Twój styl malowania i stonowana kolorystyka farb jakie stosujesz.Dobrze oddaje to rzeczywisty wygląd ubiorów.
Na 28 kach widać to jeszcze bardziej.
Świetna praca!
Przepiękna robota, naprawdę jedna z lepszych jakie pokazałeś na blogu. Świetnie pomalowane!
OdpowiedzUsuńCudna robota! Malowanie przepiękne!
OdpowiedzUsuńSą super. Jeszcze szukam swojej szczęki.
OdpowiedzUsuńreally nice paintwork!
OdpowiedzUsuńcheers
Matt
Thanks a lot Matt:)
OdpowiedzUsuń