Firma
Werewoolf Miniatures jest jednym z nowszych producentów żywicznych figurek i części do konwertowania na naszym rynku, rozpoczęła działalność latem tego roku. Praktycznie od razu w sprzedaży pojawiło się kilkanaście zestawów, a oferta jest cały czas uzupełniana. Firma produkuje modele z żywicy w skali 28 mm „heroic” – zarówno do gier fantasy, jak i science fiction.
Werewoolf Miniatures is one of the younger manufacturers of resin miniatures and bits on the wargaming market, starting just summer this year. From the very start Werewoolf Miniatures has released several really nice sets of miniatures and scenic bases, and its offer is constantly growing. Company produces miniatures for both fantasy and science fiction games.
- Pojawiliście się niczym grom z jasnego nieba. Kto tworzy Werewoolf Miniatures, czym zajmujecie się oprócz produkcji figurek? Skąd wzięła się nazwa?
- Werewoolfa tworzą rekonstruktorzy rzymscy z Legio XXI Rapax, którego centurion Cezar i jego piękniejsza połówka Daisy są właścicielami firmy:), Oczywiście, w firmie działa także cały sztab ludzi z pasja, ściśle związanych z rekonstrukcją historyczną i grami wszelkiego rodzaju, którzy w wolnych od codziennych obowiązków chwilach z wielką przyjemnością wspierają swoimi talentami Werewoolfa. Natomiast skąd wzięła się nazwa? Symbolem Rzymu jest wilk:) Wilkołaków jest dużo, ale nasz, z oczami w nazwie, jest tylko jeden.
- You came out literally from nowhere, it seems. Who stands behind Werewoolf Miniatures, whos the man behind the this name?
- Werewoolf has been made by a group of Roman Legionaries reenactors from Legio XXI Rapax. Centurion of this group, Cezar, and his better half, Daisy, are owners of the company:). But there is a whole team of the people, reenactors and game hobbyists alike, supporting them, of course. And name? Well, wolf is a symbol of Rome. There are many werewolves but our, Werewoolf with eyes in the name, is totally unique.
- Czy mieliście wcześniej jakieś doświadczenia związane z pracą przy szeroko pojętych grach lub figurkach?
- Każdy z nas ma na koncie pracę w jakimś sklepie sprzedającym gry (niektóre już od lat nie istnieją na rynku), bądź też pracował wcześniej lub rzeźbił modele dla którejś z innych polskich firm działających na tym rynku. W zasadzie jedynym wyjątkiem jest właściciel Werewoolfa, Cezar. On jest zapalonym miłośnikiem gier planszowych, ma ich więcej niż jest w stanie pomieścić jego dom, każdą wolną chwolę stara się spędzić na graniu w gronie znajomych (których ma mnóstwo).
- Do you have any previous experience with making games or miniatures?
- Every person in our team has worked in a game store (some of those stores are no longer functioning) or has worked or sculpted for other Polish wargaming companies. The only exception is the owner of the company himself, Cezar. He is a very dedicated boardgames player, he owns a lot of such games – much more then his home can comfortably contain. Cezar spends most of his free time playing games with his friends (and he has a lot of friends).
- Dlaczego zajęliście się produkcją akurat miniaturek?
- Wszystko zaczęło się od Marcina Szymańskiego, czołowego rzeźbiarza WM. Wyrzeźbił kiedyś dla nas kilka wisiorków, elementów pasów i narzędzia chirurgiczne na potrzeby legionu. Potem, bez żadnego problemu, powstały popiersia rzymskich bogów. Szybko okazało się, że Marcin tworzył wcześniej modele do bitewniaków, oraz że jest miłośnikiem gier. Kiedy pokazał swoje modele innym członkom Rapaxu, powiązanym ze środowiskiem wargamingowym, klamka zapadła i wkrótce potem powstał Werewoolf.
- Why wargaming miniatures and not something else?
- Everything has started from Marcin Szymański, our main sculptor. He has sculpted for Rapax some bangles first, then some small pieces of equipment and tools for field surgery. Then, with no apparent effort, he has made some busts of Roman gods. As it turned out, Marcin was accomplished wargaming sculptor already and, obviously, played a lot of games. When he has shown his models to wargamers in our Rapax group, decision has been made about estabilishing Werewoolf Miniatures.
- Co, jak dotychczas, było największym wyzwaniem podczas zakładania i rozruchu firmy?
- Wyzwań było dużo od samego początku i nadal ich nie brakuje – od opanowania technologii, poprzez dobranie właściwych materiałów do znalezienia odpowiednich artystów – malarzy, grafików, fotografów. Ale obecna ekipa Werewoolfa to prawdziwy zespół marzeń.
Obecnie chyba największym wyzwaniem jest dotarcie do szerszego grona odbiorców, to kwestia zarówno ciężkiej pracy, jak i czasu. Kiedy wkłada się w to, co się robi, całe serce i wierzy się w ostateczny efekt, nawet największe wyzwania nie są straszne.
- What was the biggest challenge so far, in these early days of the company?
- Well, there was a lot of challenges and there are many ahead of us yet – from the learning about technology involved, through the finding the right materials, to the gathering suitable artists – painters, graphics, photographers. But I think we have a great team right now.
Currently, our biggest challenge is to reach the bigger audience. This is both time and work consuming. But we really think that there impossible is nothing when one really loves his work and he is dedicated to it. No challenge is too scary.
- Co leży u źródeł wyboru takich, a nie innych nazw, stylu i charakteru produkowanych obecnie miniaturek?
- Jeśli chodzi o modele science-fiction, ogranicza nas w tej chwili nieco tempo prac nad naszą własną grą. Możemy, po prostu, produkować te figurki, o których wiemy, że znajdą się w naszej grze. Przy modelach fantasy mamy już większe pole do popisu, w większości bazujemy bowiem na lokacjach i nazwach historycznych, odpowiednio przetworzonych do potrzeb gatunku.
- How do you select themes, style and character of your miniatures? They are quite distinctful I think.
- Well, we are rather limited for a time being with science-fiction miniatures, as we are working on our own game right now. So, we produce only these miniatures which will fit inside our game. We have much more options with fantasy models. Most of them are based on names and locations taken from our history – just altered to our needs.
- Jak sądzicie, co wyróżnia wasze produkty na tle konkurencji?
- Raczej nie traktujemy nikogo jako konkurentów, świat miłośników figurek jest bardzo ciasny, a wiekszość firm na polskim rynku tworzą ludzi nam znani i przez nas lubiani. Poza tym – są na nim obecni dużo dłużej od nas:) Ciężko jest wyróżnić się spośród tak znakomitej oferty innych producentów. Po zastanowieniu, możemy powiedzieć, że to co może nas wyróżniać, to to, że nie robimy jedynie bitsów, tylko pełne modele, przemyślane i ulokowane w konkretnym miejscu na mapie „świata”. Jeśli nawet czasem ukazują się jakieś samodzielne główki, to z całą pewnością pracujemy już także nad resztą modeli, do których będą pasować.
Bardzo staramy się także stawiać na jakość naszych produktów.
- What is your opinion, how do you differentiate from competitors?
- To bo honest, we don’t see other companies as competitors, especially Polish companies. Our wargaming world is pretty small, and most wargaming companies in Poland belong to the people we know and like. Besides – such companies are much longer on the market:) It is really hard to differentiate from their products – they are varied and excellent. But I think that there is one thing we differ a little bit – we don’t make just bits. We produce full models, which belong to the very specific place on the map of our „world”. And even if some sets of heads are being sold – we are certainly working on the rest of the models for them.
And we try really hard to release good quality casts.
- Skąd czerpiecie inspiracje - poza historią, rzecz jasna. Książki, gry, filmy? Jeszcze coś innego?
- W sumie wszystko juz wymieniłeś, można jeszcze dodać naszą chorą wyobraźnię:)
- So, what is your inspiration – except history, of course. Books, games, movies? Something else?
- Well, I would add our sick imagination into that too:)
- Czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie, to znaczy - co jest już wyrzeźbione lub niemal gotowe, lecz wciąż jeszcze nie zostało pokazane światu?
- Z rzeczy, które już teraz mogę zdradzić… Wkrótce dostępny będzie oddział halabardników do Synów Adramelecha, a także zestaw alternatywnej broni do tarczowników tej samej frakcji. Niedługo pojawi się także bohater dosiadający wilka i pieszo, cztery nowe wzory Ogrownów (ogrowny to nasze ogry science-fiction), sześć nowych wzorów podstawek scenicznych, a także oddział lekkich zwiadowców Dvaregów (nasze krasnoludy sci-fi). Na półkach mamy też sporo innych niemal gotowych produktów, te projekty jednak chwilowo objęte są jeszcze tajemnicą.
- So… What will you release in the near future? What is ready or almost ready to be shown to the world?
- Yep, we have some new things, of course. There will be a new unit of halbardiers for Son of Adramelech soon and a new weapon set for shield bearers from the same faction too. Then, soon enough, we will release a hero on the wolf and foot. Four new miniatures of Ogrowns (our sci-fi ogryns), six new sets of scenic bases and then a unit of light scouts Dvaregs from our sc-fi game. We have some more things but they should remain secret right now.
- Czy figurki produkowane są przez was, czy też zlecacie to firmie zewnętrznej?
- Wszystko od początku do końca robimy we własnym zakresie.
- Do you cast miniatures by themselves or is it outsourced to some other company?
- We cast all our products internally.
- Gdzie w tej chwili są one dostępne, w Polsce i na świecie. Chodzi mi zarówno o sklepy stacjonarne, jak i sieciowe. Bo - jeśli się nie mylę - nadal nie macie własnej strony i sklepu sieciowego.
- Nie planujemy w w najbliższej przyszłości sprzedaży w Polsce. Natomiast bardzo intensywnie pracujemy nad naszą stroną. Ceny w naszym sklepie internetowym nie będą jednak obejmować żadnych zniżek dla klientów detalicznych, z pewnością nie będą też niższe od obecnych cen naszych produktów we współpracujących z nami sklepach stacjonarnych. Nasze produkty są w tej chwili dostępne w warszawskiej księgarni Faber i Faber oraz w sklepie Gnom. Wkrótce paczka z zamówieniem pójdzie także do sklepu Battlebear. A w tej chwili działa także nasz sklep w serwisie E-bay, za pomocą którego obsługujemy nabywców zagranicznych.
- Where we can buy your products now, both in Poland and abroad? I mean, both in brick and mortar stores and webstores. You still don’t run your own webstore, if I’m not mistaken?
- We plan to sell our products abroad mainly and we work really hard on our own webstore right now. Prices there won’t be different then our current ones and most certainly they will be the same and not lower then in these few retail stores which we cooperate right now. Our sets are currently available in Faber and Faber and Gnom Polish stores, another one, Battlebear, will receive some sets soon too. But our E-bay webstore is up and running and it is a great source of our products for all people from abroad.
- Nasuwa się kolejne pytanie - co dalej, co zobaczymy w nieco dłuższej perspektywie?
- Staramy sie nie zwalniać tempa i wydawać nowości bez większych przerw. Niedługo, z całą pewnością pojawią się kolejne nowości do Ogrów, Ludzkich Królestw i Nieumarłych. Jeśli chodzi o modele sci-fi, pojawią się następne figurki dvaregów, a także orki i ludzie z Golden Star Alliance.
- So, the next question is – what we will see in the future, say like half a year or something like that?
- We try to release new products on a constant, steady basis. There will be some new models for Ogres, Human Kingdoms and Undead soon, that’s for sure. And you can expect some more sci-fi models too, next dvaregs miniatures and orks and humans from Golden Star Alliance.
- W zapowiedziach w sieci kilkukrotnie wspomnieliście, że pracujecie nad własną grą bitewną. Czy możecie powiedzieć coś więcej na jej temat? Autor, sposób rozgrywki, setting, planowana data wydania?
- Tak, planujemy wydać własny system Science Fiction. Na razie trwają nad nim prace koncepcyjne, powstaje zarys świata, a w zasadzie całego uniwersum, rządzących nim praw, zależności, itp. Stawiamy mocno na fluffową stronę zabawy. Nad grą pracuje w tej chwili grono zaprzyjaźnionych z nami, utalentowanych ludzi – graficy, specjaliści od gier RPG, zapaleńcy gier komputerowych i planszowych. Podawanie dokładnej daty wydania byłoby teraz szaleństwem, wstępnie przewidujemy jednak, że gra pojawi się na rynku nie wcześniej, niż w grudniu przyszłego roku. Natomiast wszystkie modele sci-fi, które wydajemy, są już robione z myślą o naszej grze. I maja nieprzypadkowe nazwy:)
- You mentioned few times that Werewoolf Miniatures will try to release its own wargame. Could you tell us something more? Who is the author, what is the setting of the game. Some rules and release date maybe?
- Yes, we do plan to release our own science fiction wargame. It is still in the early stages of development, with a group of very talented people – graphic, rpg games designers, computer and boardgame players – working on the fluff side of things, describing its universe, laws and „feel” of the game. We would like to pay a special attention to the fluff. Speaking about release date… It would be crazy to give exact date so early but we are certain that this game won’t launch at least till the December next year. But all our sci-fi models are and will be perfectly compatible with it. And their names are not accidental:)
- I, na sam koniec, w jakie gry gracie? Jak często? Opisalibyście się jako powergamerzy, klimaciarze, czy może, po prostu, lubicie spotkać się w gronie kolegów i znajomych, wypić piwko, pogadać, a przy okazji poprzesuwać trochę figurek po stole?
- Rzadko już mamy czas na granie na poziomie powergamerów. Praca, rodziny, rekonstrukcja, wyjazdy, turnieje, zgrupowania – pochłania to wszystko zbyt dużo czasu. Ale zawsze znajdzie się chwilka, żeby przetestować jakąś nową planszóweczkę, grę komputerową, czy pyknąć rozgrywkę w bitewniaka. Od czasu do czasu udaje się nawet pomaziać jakąś figurkę:)
- And, last question. What kind of games do you play? How often? Would you describe yourselves as powergamers, fluff lovers or – maybe – just casual gamers, willing to socialise a little bit with friends, share a beer or two and play at the same time?
- Well, currently we don’t have time to play on powergaming level I’m afraid. Work, families, our reenactement business, toruneys… All of it takes a lot of time. But we manage to find a jiff or two sometimes, to play a boardgame, test new computer game, or – even – play a tabletop wargame. We do find time to even paint miniature or two sometimes:)
Dziękuję za rozmowę, powodzenia. I – zapamiętajcie, więcej ożywieńców:)
Thanks for the conversation, good luck and – remember that – make some more undead:)