czwartek, 10 listopada 2016

Nurglowe malowanie | Nurgle painting

Drugi z nurglaków, jakie wyszło ostatnio spod mojego pędzla. Ta poza podoba mi się zdecydowanie mniej od pierwszego, niemniej jednak po pomalowaniu ujdzie w tłoku. Przy okazji - gdyby ktoś miał do odstąpienia po taniości plaguebearerów z tej edycji (1997 r. - chętnie odkupię lub wymienię się za ten właśnie wzór, mam jeszcze cztery takie niepomalowane).

Second of the Nurgle lesser deamons painted lately. I don't really like pose of this miniature, first one was much better in my opinion. Still, it looks ok once painted. Now I just have to find five more such middlehammer plaguebearers to make a full unit - unfortunately, I have just five such figures like the one shown here and I hate multiples of the same casts in such small bands.







4 komentarze:

  1. Tamten jakiś ciekawszy mi się zdaje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Technicznie pomalowany fajnie, no i trzyma klimat malowania z tamtych lat... Niestety. Przez te jaskrawe, jasne, wesołe kolory - nie robi się słabo na jego widok! Nie tak powinien prezentowa się demon Nurgla. Osobiście wolę kolejną edycję tych figurek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie byłym aż tak krytyczny. Fajne, oldskulowe rzeźby :) Bardzo podoba mi się zestawienie zaczerwienień z błękitnosinymi elementami. Metaliki na mieczu również prima sort.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.