sobota, 27 października 2018

Glaivewraith Stalker

Drugim oddziałem w mojej armii Nocnych Strachów będzie niewielka jednostka Glaivewraith Stalkers. Zgodnie z opisem armii za życia byli to myśliwi, pędzący na wierzchowcach za ofiarami, czerpiący niezdrową satysfakcję z pogoni. Służąc Nagashowi przeistoczyli się w amalgamat jeźdźca i wierzchowca. Mówi się, że kiedy wskażą ofiarę swą ostrą glewią, nie spoczną do momentu jej zabicia, gdyż ostrze przyciągane jest bezbłędnie do jej serca, niczym żelazny opiłek do magnesu. Zabici przez Łowców sami zaś stają się, w zaświatach, kolejnymi Łowcami, skazanymi na bezustanne ściganie kolejnych nieszczęśników - bez końca, bez radości i bez możliwości samodzielnego przerwania tego cyklu pogoni i śmierci.

Model to jeden z łatwych do montażu wzorów dostępnych w pudle Soul Wars. Wygląda rzeczywiście dość upiornie, jednak - sądząc z tego co czytam o skuteczności tej jednostki - nie jest na polu gry aż tak niebezpieczny, jak mógłby to sugerować jego opis. Gdyby nie to, że pięć figurek Łowców było w pudle, prawdopodobnie nie pomalowałbym ich do swojej armii, przynajmniej nie w początkowej fazie jej budowy. No, ale że były pod ręką... Muszę teraz tylko domalować kolejną trójkę, by osiągnąć minimalną wielkość oddziału - będzie to dowódca, muzyk walący w bęben obity ludzką skórą i jeszcze jedna figurka.

Second unit in my Nighthaunts army will be a small unit of Glaivewraith Stalkers. According to the fluff once they were mounted hunters that rode down their quarry for the joy of chase and thrill of the kill. In Nagash's service they are strange amalgamate of the mount and rider, armed with a wicked glaive. It is said that once this weapon is lowered and aimed at a target, Stalker will inevitably kill its prey because blade of the weapon is drawn directly to the heart of the victim, as swarf of iron is drawn to the magnet. Those, who are killed by Stalkers join them in afterlife, and start their own cycle of hunt and death - without end, without joy and without any hope of ending it.

Miniature is one of the Easy to Build figures from Soul Wars box. It looks terryfying enough but - despite the fluff description - it is not as deadly in the game. If I didn't have five miniatures from the core set, I'd probably didn't paint them initially. But now I just have to paint three more of them to make viable unit - a leader, drummer and one more ordinary Stalker.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.