poniedziałek, 6 października 2014

Rezultat pięciu godzin | Five hours of painting


Wraz z pokazanym obok i poniżej ciężko opancerzonym szkieletem gotowa jest pierwsza piątka metalowych staroci. Świetne, bardzo klimatyczne modele - najmniej odpowiada mi z nich właśnie ten dzisiejszy. To nawet nie jest kwestia rzeźby i pozy, lecz raczej pancerza. Zakuty w pogiętą, podziurawioną stal nie daje specjalnie możliwości pomalowania go w sposób jednocześnie quasi-realistyczny (co lubię) i efektowny (co też lubię, ale wybieram nibyrealizm). Stąd przewaga metalików pobrudzonych rozmaitymi brązami, oranżami, zieleniami i podobnymi kolorami, symulującymi rdzę, rozkład, brud i zniszczenia. Roboty przy tym, wbrew pozorom, całkiem sporo, a efekt jest widoczny, niemniej raczej mało efektowny. Jak widać, zmieniłem też tarczę, choć wzór ociekającej krwi pozostał.
Kolejna piątka jest już gotowa do malowania, mam nadzieję że z nimi także wyrobię się w limicie pięciu godzin.



This fellow visible here and below is the last from the first five metal skeletons I wanted to paint "in an hour". I really, really like those old models, they are true joy to paint and have soul inside (heh, they will rise with or without soul thanks to my necromantic abilities anyway;)). This heavily armoured skeleton is the one I dislike though. It is not a pose or a sculpt itself but rather this heavy armour - bended, full of holes, it is really hard to paint both in quasi-realistic (that's how I like to paint) and glamorous way (which I like too, but still I prefer to paint in quasi-realistic way). So... Metallics dirtied with various browns, oranges and greens were the way to go to simulate rust, dirt and decay. It takes a lot of time even if the effect is not that obvious... 
Another five miniatures of old skeletons are ready to be painted too, I hope I will be able to paint them in another five hours.









6 komentarzy:

  1. Sympatyczny szkielet. Zdjęcie grupowe wyszło fajnie. Z tych szkieletów taka wesoła grzechocząco - brzęcząca gromada umarlaków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne klasyczne, ładne modele! Malowanie jeszcze lepsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Poświatę z ócz uczyniłbym zielonkawą! Świetne i szybkie malowanie!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba najfajniejsza tarcza z całej piątki. A na zdjęciu rodzinnym prezentują się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała piątka jest urokliwa i oldschoolowa, ale ten podoba mi się chyba najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę mi płetwonurków przypominają... to chyba przez te niebieskie okulary :).

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.