piątek, 20 stycznia 2017

Pukawka na komary | Mosquito pop-gun

Chwilowy powrót do figurek historycznych. Działko przeciwpancerne M3A1 37 mm używane powszechnie przez korpus piechoty morskiej USA w czasach II wojny światowej. Kaliber śmieszny, jeśli porównujemy z działami tego rodzaju z europejskiego teatru wojny, na Pacyfiku przez w zasadzie cały okres zmagań adekwatny do napotykanych pojazdów pancernych przeciwnika.

Prace nad tym modelem zacząłem, wstyd powiedzieć, półtora roku temu, miała to być moja praca na jeden z konkursów modelarskich portalu Strategie. No i jakoś tak się zeszło, że po oczyszczeniu, sklejeniu i nałożeniu podkładu prace stanęły na dłuuugo. Potem pomalowałem działko... I znowu długo nic... A potem zacząłem figurki. I znowu długo to trwało. W końcu uznałem, że czas zakończyć tę zabawę. Parę godzin i działko gotowe do gry.

Model to produkt Warlorda. I jest, nie bójmy się tego słowa, fatalny. Toporny, średnio przypominający oryginał, błędnie zaprojektowany (tarcza łączy się z podwoziem w JEDNYM malutkim punkcie), z fatalnymi figurkami. Malując je czułem wyłącznie zniechęcenie.

I jeszcze słówko o kolorach samej armatki. Do ich pomalowania wykorzystałem gotowy zestaw Lifecolor przeznaczony do malowania pancerzy amerykańskich z okresu II wojny światowej, zawierający trzy kolory - ciemną oliwkę, właściwy kolor pancerza i rozjaśniony. Użyte łącznie pozwalają szybko nałożyć dość dobrze wyglądające barwy pancerza, łącznie z kontrastem i rozjaśnieniami. Dołożyłem jeszcze tylko ekstremalne rozjaśnienia kolorem zielonopiaskowym i tyle. Nie bawiłem się specjalnie w brudzenie, bo niespecjalnie to lubię. Poza tym - trochę już miałem dość tej armatki.

A teraz zastanawiam się, jak przewozić do grania to delikatne, ciężkie coś...

Momentary return to historical miniatures. M3A1 AT gun widely used by USMC during World War Two. Tiny caliber in comparison to AT guns from European Theatre of War, it was sufficient till the end of war on Pacific ToW - Japanese weren't exactly known from both numerous and heavily armoured tanks and armoured cars.

I started to work on this little model more then a year and a half ago. It was supposed to be my entry for one of the modelling contests organised by Polish Strategie.net forum. But live intervened and after cleaning and preparing miniatures, they were put on hold for a long time. Then I painted gun itself. And long period of sitting on the shelf again. Then I started to paint the crew. It was half-painted for a few months, when I finally decided to finish this project. Few more hours and the gun and its crew are finished.

Model itself is by Warlord. And it is, let's be honest, really, really bad. Very crude, not really resembling original gun, with a design flaw (gun shield is attached to the axis and the wheels with ONE delicate, very small pin), with very, very, very bad miniatures. I felt only despondency painting them.

And few words about colors of the gun. I used ready set by Lifecolor designed for American armour from WW2. It contains three paints - Olive Drab in Deep Shade, Ground Color and Flashed Shade variants. It simply allows to quickly paint contrasting and saturated colors. I only added extreme highlights on the edges of the shield with some greenish sand color and that's all. As I don't really like heavily weathered miniatures and models, I just did some basic weathering. And now I wonder how to transport safely this delicate and quite heavy piece...








9 komentarzy:

  1. Dobrze wyszło!
    Do przewożenia, pudełko dedykowane albo z całą resztą w czymś od Safe and Sound, tylko trzeba dopasować okienka w gąbce.

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę, nie wiedziałem że tu też się BA przewija! Model zacnie pomalowany, ale wiem co masz na myśli mówiąc o topornym wykonaniu, sklejałem niedawno PAK 40 i miałem podobne odczucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tag Bolt Action da Ci więcej wpisów na temat BA:)

      Usuń
  3. Great looking gun, great painting and basing, and the first close-up is very atmospheric!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję że pojawi się więcej US - właśnie kończę malować pierwszy 1000 punktów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Chwilowy powrót do figurek historycznych... "A ja nigdy nie przegapiam takich okazji i zawsze z ciekawością spojrzę :-) Kolejna świetna praca Arturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Coś tam do marines się jeszcze wykluwa, do 1000 pkt trochę brakuje;)
      I w mniejszej skali też się zastanawiam... Może coś z tego będzie.

      Usuń
  6. Fajnie, że skończyłeś ten projekt. Dobrze wyszło.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.