niedziela, 22 czerwca 2014

Prosto z pudełka: Synowie Adramelecha Tartaruk Pyrobara produkcji Werewoolf Miniatures | Straight from the box: Sons of Adramelech Tartaruk Pyrobaras from Werewoolf Miniatures

Firma Werewoolf Miniatures przesłała mi do recenzji dwie figurki złych krasnoludów w skali 28 mm "heroic" swojej produkcji, noszą one nieco przydługą nazwę "Synowie Adramelecha Tartaruk Pyrobara". Miniaturki dotarły do mnie w torebce foliowej zamykanej na strunę, oczywiście w częściach. Producent dzieli bowiem swoje miniaturki na elementy, które w ramach armii można ze sobą dość dowolnie mieszać, przez co sklejone figurki mają zróżnicowany wygląd.

Figurki dotarły nieuszkodzone. Brak jest na nich przesunięć formy, większych linii podziału, nawet błonki, czyli mikroskopijnej grubości nadlewki, tak częste przy figurkach wykonanych z żywicy, tutaj występują w ograniczonych ilościach. Największą wadą, jaką dostrzegłem, było mocne wygięcie toporków, przeznaczonych do zamocowania na plecach miniaturek. Ogrzanie w gorącej wodzie pozwoliło je wyprostować. Odlewy wykonane są z żywicy o najczęściej chyba spotykanym, szarym kolorze. Próba cięcia nożem i szlifowania pilnikiem i narzędziem do likwidacji linii podziału produkcji Citadel wykazały, że materiał jest stosunkowo miękki i łatwo poddaje się obróbce. Jest jednocześnie dość sztywny. Jakość odlania jest wysoka - praktycznie brak pęcherzyków, niedolanych fragmentów i podobnych felerów. Znalazłem tylko jedno miejsce, wymagające interwencji greenstuffem - policzek jednej z głów miał dziurkę wymagającą szpachlowania.

Miniaturki wyrzeźbił Marcin Szymański, stały rzeźbiarz Werewoolf Miniatures. Ich styl to połączenie estetyki dawnych Krasnoludów Chaosu produkcji Games Workshop ze źródłami historycznymi. Część wyposażenia miniaturek jest bowiem wzorowana (dość luźno) na wyposażeniu starożytnych perskich wojowników. W sumie, to również nawiązanie do produktów GW, ich spaczeni krasnoludowie również dość swobodnie wykorzystywali estetykę starożytnego imperium Persów.

Miniaturki przesłane do recenzji przedstawiają wojowników oddziału pyrobara, czyli strzelców, używających broni przypominających nieco połączenie miotacza ognia z garłaczami. Stylistyka tej broni mocno mi się podoba, choć niektórzy mogą mieć pewne zastrzeżenia, jako że wygląda ona znacznie "nowocześniej" niż pozostałe elementy stroju i ekwipunku. Są one zdecydowanie "niższe technologicznie" i mocno zbliżone do tego, co lubią gracze krasnoludów Chaosu - zbroje lamelkowe, ozdoby i symbole z czaszek i piorunów. Kiedy dodamy jeszcze do tego kręcone brody, mamy coś, co niemal idealnie wpisuje się w znajomy wizerunek wyznawców Hashuta. Warto też wspomnieć, że miniaturki mają coś, co można określić jako nieco staroświecki wygląd. Wyraźnie widać, że powstały w tradycyjny sposób, nie były projektowane w programie 3D. Jednym się to podoba (w tym mnie), inni preferują nieco bardziej czysty, techniczny styl figurek 3D.
Figurki Synów Adramelecha produkcji Werewoolfa przypadły mi mocno do gustu, z wielką przyjemnością wezmę je pod swój pędzel.


Zdjęcie pomalowanych figurek pochodzi ze sklepu ebajowego Werewoolf Miniatures, wzory pomalował Piotr Karpiński.


Werewoolf Miniatures company has send two miniatures of their 28 mm "heroic" scale evil dwarves to be reviewed. They bear a little long name - "Sons of Adramelech Tartaruk Pyrobaras". Miniatures were send in a plastic zip bag, in separate pieces. This is regular practice of this manufacturer, which makes mixing different elements really easy. I like this as it allows for much greater variety of finished miniatures.
Both figures were undamaged. Quality casting is high - there are no bigger mould lines, misaligned forms traces, even thin resin foil, so frequent on miniatures casted from resin, are present in very limited quantity. The bigger fault I found were bended hand axes. Both of them were casted on separate sprue and both were badly distorted. As usual, hot water comes to help... There was also very small hole on the cheek of one of the heads which needs to be filled with greenstuff. Everything else was perfectly cast in commonly used grey resin. Cuts made with knife and cleaning with a Citadel mould removal tool has shown that resin is rather soft and easily workable.
Figures were sculpted by Marcin Szymański, who sculpted all miniatures released by Werewoolf so far I believe. One can describe the visual style of Tartaruk Pyrobaras as a mix between esthetics of old Chaos Dwarves by Games Workshop and a look of ancient Persian warriors (again, Citadel's Chaos Dwarves were very loosely based on them too).
Miniatures in my possession are labelled as pyrobaras warriors. They are armed with deadly weapons mixing flamers and blunderbusses in one. I like the look of the weapons but I think it may be a point of controversy for other gamers, as they have distinctively more modern look then rest of the pyrobaras' equipment. Speaking about stunties' gear - it is rather archetypical in look - lameller armour, skulls and lightnings icons, curly long beards. To sum it up - Werewoolf Sons of Adramelech look like all good Hashut believers should;). It is also worth to note that Sons of Adramelech miniatures have that distictive feel of old-school figures made by a human in a old-fashioned way - with hands, tools and greenstuff. They certainly weren't digitally sculpted. Some like it (I like), some prefer more modern, technical look of 3D designed miniatures.
I really like these miniatures and I think that painting them will be a real joy. Higly recommended for all Chaos Dwarves players out there.
Photo of painted miniatures is taken from Werewoolf Miniatures E-bay store, figures were painted by Piotr Karpiński.
















2 komentarze:

  1. Dzięki za opublikowanie recenzji. Ciągle zastanawiam się nad kupnem tych modeli, więc ten tekst m się przydał.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem je okazję oglądać na Salute 2014, mieliśmy te modele na stoisku Wargamera - bardzo fajne, tak pomysł rzeźby jak i wykonanie.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.