Macierzyste Światy Squatów są pod pewnym względem wyjątkowe w całym Imperium, ponieważ Administratum nie sprawuje nad nimi bezpośredniej kontroli. Zamiast tego cieszą się dużą autonomią, władzę sprawują tam przedstawiciele twierdz i Bractw, tak jak miało to miejsce przed Epoką Powtórnego Odkrycia. Doświadczenia minionych tysiącleci sprawiły, że Squaty charakteryzują się mocnym poczuciem jedności kulturowej oraz niezwykle silnym poczuciem niezależności. Miast dołączyć do Imperium jako planety podległe, Macierzyste Światy - dzięki serii traktatów - wynegocjowały zachowanie niezależności. Cechy rasowe charakteru Squatów - zamiłowanie do ciężkiej pracy, nieustępliwość, poczucie honoru, wrogość w stosunku do przedstawicieli ras obcych - są niemal idealne z punktu widzenia Imperium, dlatego też pozwolono im zachować znaczny stopień autonomii.
W zamian za tę relatywną wolność, Światy Macierzyste dostarczają żołnierzy siłom imperialnym i sprzedają minerały wyłącznie Imperium - handel ten przyczynił się do znacznego wzbogacenia Squatów. Dodatkowo, na początku Epoki Powtórnego Odkrycia, Adeptus Mechanicus uzyskali nieograniczony dostęp do technologii Squatów; godnym zauważenia jest fakt, że na Macierzystych Światach występuje znacznie więcej wciąż działających Standardowych Wzorów Konstrukcyjnych z okresu Mrocznego Wieku Technologii, niż na jakiejkolwiek grupie innych światów znanych Człowiekowi.
Wszelkie sprawy wewnętrzne rozstrzygane są przez samych Squatów, jednak oczekuje się, że w materiach wykraczających poza ich ramy respektowana będzie polityka Imperium. Zasada ta nigdy nie stała się przyczyną żadnego konfliktu, głównie dlatego, że Squaty nie są specjalnie zainteresowane tym, co dzieje się poza ich twierdzami i Światami Macierzystymi - długi okres izolacji uczynił z nich istoty skupione na sobie.
Prawdopodobnie najbardziej niezwykłym aspektem relacji między Squatami i Imperium jest fakt, że nie wyznają one Imperialnego Kultu. Zamiast tego praktykują rodzaj kultu przodków, oddając cześć zmarłym z klanu i rodziny. Każdy Squat po śmierci dołącza do swych przodków, dodając swój honor do chwalebnych czynów swych poprzedników. Część jego dokonań i chwały jego imienia pozostaje jednak pośród żywych potomków, tworząc stałą więź pomiędzy żywymi i umarłymi. Squaty niezwykle starają się o utrwalenie swych czynów i przysporzenie chwały swemu klanowi i przodkom; zaciekle bronią swej reputacji i zrobią naprawdę wiele, by zmazać hańbę na honorze swoim i swoich przodków.
Kiedy Squaty służą obok jednostek Gwardii Imperialnej, przejmują pewne aspekty Kultu Imperialnego, inkorporując je w rytuały kultu przodków. Imperium naucza, za pośrednictwem komisarzy Gwardii mających kontakt z oddziałami Squatów, że Imperator roztacza opiekę nad duszami przodków. Squaci z zadowoleniem przyjmują to wyjaśnienie i biorą wówczas udział w kulcie Imperatora.
Squaty i Chaos
Wiele twierdz i Bractw Squatów sprzymierzyło się z Chaosem, co jest źródłem nieustającego wstydu dla pozostałych przedstawicieli tej rasy. W czasie zmagań Herezji Horusa, jednostki Squatów walczyły po obu stronach konfliktu, część z nich nie mogła więc uniknąć korupcji Chaosu. Większość takich Squatów została wygnana do Oka Grozy, podobnie jak miało to miejsce z innymi stronnikami Horusa. Krążą jednak uporczywe pogłoski o izolowanych grupach Squatów Chaosu, najeżdżających rozmaite obszary Imperium.
Mówi się nawet, że niektóre z twierdz, straconych w burzach Osnowy podczas Epoki Osamotnienia, zdołały przetrwać to doświadczenie, a ich straszliwie zmutowani mieszkańcy atakują czasami światy Imperium.
Fragment dodatku "Warhammer 40,000 Compendium", 1989.
The Squat Home Worlds are almost unique in the Imperium, as they are not directly controlled by the Administratum. Instead, they are allowed a certain amount of autonomy, being ruled by their strongholds and Leagues just as they were before the Age of Rediscovery. The experiences of the previous millenia has left the Squats with a strong sense of cultural unity and a fiercely independent nature, and instead of rejoining the Imperium as subject worlds, the Home Worlds negotiated a series of treaties which enabled them to keep their independence. The racial character of the Squats - hard-working, tenacious, honourable, and inimical to alien races - is almost perfect from the Imperial point of view, and the Imperium is content to allow them a great degree of self-goverment.
In exchange for their comparative freedom, the Home Worlds provide troops for the Imperial forces, and trade their mineral wealth exclusively with the Imperium - trade that has made the Squats a wealthy race. They also undertook at the start of the Age of Rediscovery to allow the Adeptus Mechanicus unrestricted access to their technology; it is significant that the Squat Home Worlds have a higher incidence of working Standard Template Construct equipment from the Dark Age of Technology than any other group of worlds known to Humanity.
The Squats rule themselves in all internal affairs, but are expected to follow Imperial policy on wider matters. There has never been any conflict on this point, largely because Squats as a race are not greatly interested in what goes on beyond their strongholds and Home Worlds - their long period of isolation has made them an inward-looking race.
Perhaps the most suprising aspect of the relationship between the Squats and the Imperium is that Squats do not follow the Imperial cult. Instead, they practise a form of ancestor-worship, venerating the dead of their clan and their family. Every Squat joins his ancestors on his death, adding his honour to that of his forebears, but a part of his name and his honour remains with his living descendants, forming a constant link between the living and the dead. Squats are very careful to ensure that their deeds in life will add to the glory of the clan and its ancestors; they guard their reputation fiercely and will go to great lengths to blot out a disgrace to their honour or the honour of their clan.
When Squats serve alongside the Imperial Guard, they adopt certain aspects of the Imperial Cult, incorporating them into their own ancestor-worship. The Imperial line, as preached by the Imperial Guard Commissars who come into contact with Squat forces, is that the ancestor-spirits of the Squats are watched over by the Emperor, and Squats are happy to accept this idea and participate in the rituals of Emperor-worship on those terms.
Squats and Chaos
To the shame of the Squat rade, there are many strongholds and Brotherhoods who have sided with Chaos. During the wars of Horus Heresy, Squat forces fought on both sides and inevitably some fell prey to the corruption of Chaos. Like other followers of Horus, these have now largely been banished to the Eye of Terror, but there are always rumours of isolated groups of Chaos Squat raiders in various parts of the Imperium.
It has even been rumoured that some of the strongholds which were lost to the warpstorms in the Age of Isolation may have survived, their horribly-mutated inhibitants raiding into the Imperium from time to time.
Excerpt from "Warhammer 40,000 Compendium", 1989
Tak jest!
OdpowiedzUsuń