Korzystając z cudnych nowości do Stormcast Eternals, postanowiłem zbudować armię Spell Hunterów, elitarny team Hammers of Sigmar, który śledzi wiadomości o niebezpiecznych czarnoksiężnikach i przyzywanych przez nich niekończących się czarach. Następnie spadają z góry i zamykają temat!
Ich główną siedzibą jest Hammerhal, więc wprowadziłem do schematu kolorystycznego kilka zmian. Zostając przy złotych zbrojach, wyposażyłem ich w czarno-szkarłatne szaty. Śladów krwi nie widać. Wpasowując się w motyw Aqshy, zamiast błyskawicy, moje eskadra będzie jeździła na płomieniach, więc zamiast błękitów daję sporo OSL w kolorze ognia – od broni po kryształy i oczodoły czaszek na podstawkach. Ciemny zestaw kolorystyczny fajnie ożywa.
Na początek buduję moje siły wokół podstawowych oddziałów Sacrosanct Chamber. Dwa oddziały Sequitorów i dwa Evocatorów (jeden na smokolwach, ugh). Przewodzić im będzie Milady Arcanum na kocie, co da fajne synergie z resztą armii. Jako drugiego bohatera dołożyłem Gavriela, żeby zapewnić mobilność Evocatorom i większemu oddziałowi Sequitorów zaraz po skoku spadochronowym.
W SE nie ma praktycznie tanich oddziałów. Zostawszy z 50 pkt, postanowiłem je wydać na dwa niekończące się czary: Pryzmatyczną Palisadę, która ma razić w oczy np. oddziały strzeleckie wroga i Miecze z Rtęci (Żywe Srebro brzmi lepiej, nie?), które będą agentem chaosu, w małych bitwach mogą wprowadzić dużo zamieszania.
- Maciek
Kolejnymi krokami rozwojowymi do armii będzie dołożenie Lorda Relictora i kolejnej piątki Evocatorów.
W przyszłości planuję też silny sojusz z Collegiate Arcane i innymi izbami SE – nie jestem wielkim fanem (jeśli chodzi o zasady) Lorda na Taurolonie, więc chciałbym pewnie poeksperymentować ze smokami i szybkim oddziałami Vanguard.
Ich główną siedzibą jest Hammerhal, więc wprowadziłem do schematu kolorystycznego kilka zmian. Zostając przy złotych zbrojach, wyposażyłem ich w czarno-szkarłatne szaty. Śladów krwi nie widać. Wpasowując się w motyw Aqshy, zamiast błyskawicy, moje eskadra będzie jeździła na płomieniach, więc zamiast błękitów daję sporo OSL w kolorze ognia – od broni po kryształy i oczodoły czaszek na podstawkach. Ciemny zestaw kolorystyczny fajnie ożywa.
Na początek buduję moje siły wokół podstawowych oddziałów Sacrosanct Chamber. Dwa oddziały Sequitorów i dwa Evocatorów (jeden na smokolwach, ugh). Przewodzić im będzie Milady Arcanum na kocie, co da fajne synergie z resztą armii. Jako drugiego bohatera dołożyłem Gavriela, żeby zapewnić mobilność Evocatorom i większemu oddziałowi Sequitorów zaraz po skoku spadochronowym.
W SE nie ma praktycznie tanich oddziałów. Zostawszy z 50 pkt, postanowiłem je wydać na dwa niekończące się czary: Pryzmatyczną Palisadę, która ma razić w oczy np. oddziały strzeleckie wroga i Miecze z Rtęci (Żywe Srebro brzmi lepiej, nie?), które będą agentem chaosu, w małych bitwach mogą wprowadzić dużo zamieszania.
- Maciek
Kolejnymi krokami rozwojowymi do armii będzie dołożenie Lorda Relictora i kolejnej piątki Evocatorów.
W przyszłości planuję też silny sojusz z Collegiate Arcane i innymi izbami SE – nie jestem wielkim fanem (jeśli chodzi o zasady) Lorda na Taurolonie, więc chciałbym pewnie poeksperymentować ze smokami i szybkim oddziałami Vanguard.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.
I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.