Czwarta figurka amerykańskiego żołnierza piechoty morskiej produkcji Warlord Games. Trudno ją, w sumie, nawet nazwać testową. To kolejna miniaturka, na której sprawdzałem dopasowanie rąk do uzbrojenia. Mundur to najbardziej typowa wersja uniformu USMC, zwłaszcza z początkowego lub końcowego okresu wojny. Całość w jednolitym, szarozielonym kolorze. Kolorów już nie będę ruszał, w przypadku tego jednolitego munduru zostaną takie jakie widać je na fotografii. Trochę szkoda, że tak dynamiczne ułożenie figurki sprawia, że jednocześnie jest ona mocno niefotogeniczna. Twarzy, po prostu, najzwyczajniej w świecie nie widać spod daszku marineski... Miłym akcentem rzeźbiarza było włożenie peta w zaciśnięte zęby żołnierza. Wyobrażam go sobie jako jakiegoś O'Neala czy McIntosha, twardego potomka twardych Irlandczyków, idącego ze strzelbą w akcję. Stąd też kolor włosów...
Fourth miniature of the American marine soldier by Warlord Games. It is hardly a test miniature anymore, as I'm pretty sure that the color of the non-camo uniform, the one visible on this miniature, will stay as it is now. It was just another figure I used to try fit between weapons and arms. I think that it looks ok.
It is a pity that the dynamic pose of the miniature makes it so damn hard to properly show. Face is entirely hidden by marine cap. A nice touch of sculptor is a cigarette... I imagine that this particular fellow is some O'Neal or McIntosh, tough descendant of Irish immigrants, the one not afraid to go with a shotgun into a firefight. Hence, the hair color...
Very natural.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny- choć wygląda zupełnie inaczej od pozostałych :) Czekam na więcej:)
OdpowiedzUsuńW nawiązaniu do nazwiska modelu mogę tylko napisać - that's grand :)
OdpowiedzUsuńDzięki Panowie za komentarze. Będzie więcej, na szczęście te figurki maluje się dość szybko, mam już dwie kolejne gotowe, a maluję je i tak w przerwach między figurkami malowanymi na zamówienie...
OdpowiedzUsuń