Trzeci numer pisma "Wrzesień 1939" poświęcony jest polskiemu lekkiemu ciągnikowi gąsienicowemu C2P. Pismo nie odbiega ani standardem, ani zawartością od poprzedniego numeru. Znajdziemy w nim omówienie bitwy (tym razem walka 9. DP w Borach Tucholskich, a w zasadzie pierwsza część opisu tej bitwy), oraz główny artykuł, poświęcony genezie ciągników gąsienicowych - przynajmniej formalnie. Materiał poświęcony jest bowiem praktycznie wyłącznie historii powstania ciągnika C2P, omawia zarówno jego dość skomplikowane losy w fazie projektowania, jak i historię późniejszej produkcji. Znaczną część artykułu stanowi stosunkowo mało przydatna wyliczanka oddziałów posiadających rzeczony ciągnik na stanie - zdecydowanie zabrakło mi tutaj nieco dokładniejszego przybliżenia konstrukcji pojazdu, zwłaszcza zmian wobec pojazdu oryginalnego, tankietki TKS. Omówienie tego problemu w tekście zajmuje zaledwie mały akapit. Kolejne strony poświęcone są prezentacji malowania ciągnika - na dwóch stronach znajdują się plansze kolorowe oraz poradnik malowania pojazdu krok po kroku.
Do pisma dołączony jest model ciągnika C2P, wykonany z plastiku w technice wtryskowej w skali 1:72, przeznaczony do samodzielnego montażu. Jak pozostałe modele w serii, tak i ten charakteryzuje się łatwą budową - wiele elementów odlanych jest razem. Przykładem mogą być gąsienice odlane wraz z całym układem jezdnym.
Ramka zawiera 14 części - od dużych, takich jak wanna kadłuba, układ jezdny z gąsienicami czy wnętrze, do malutkich - hak holowniczy ma wielkość ok. 2 mm. Wszystkie części odlane są w plastiku identycznym jak w przypadku tankietki TKS z działkiem 20 mm - kolor khaki, materiał jest dość twardy. Jakość nie odbiega od modelu TKSa - oddanie detali, w rodzaju śrub, kratek, sprężyn amortyzatorów, jest bardzo precyzyjne. Model zawiera także wnętrze, istnieje bowiem możliwość zamontowania plandeki w taki sposób, by było możliwe jej zdjęcie. Jakość odtworzenia wnętrza z zupełnością wystarcza do gry, modelarze z pewnością zechą jednak je nieco poprawić. Mocowanie plandeki, polegające na wciśnięciu dwóch bolców na kołeczki widoczne na błotnikach, pozwala pokazać wnętrze ciągnika. Ładnie oddana jest bardzo delikatna faktura brezentowej powłoki plandeki, myślę jednak, że zginie ona pod warstwą farby.
W zestawie nie ma figurek załogi pojazdu.
Interesujący model ciekawego pojazdu - pozostaje teraz tylko czekanie na model przeciwlotniczego Boforsa.
Third issue of "September 1939" magazine is dedicated to Polish light tracked tractor C2P. Magazine itself looks the same as previous issue. There is a description of battle from September 1939 (battle of 9. ID in Bory Tucholskie against German 3rd. Panzer Division, first part only). Main article in this issue covers light tracked tractors in Polish pre-war army, especially C2P. Text describes shortly genesis of these light vehicles in Polish army and - shortly - construction of C2P. I would like to read more about differences between TKS tanquette (which was the basis for the tractor) and C2P - all of them were summarised in just few sentences. Large part of the article describes units using C2P - giving name of the unit, name of its commander and some other short informations. Another two pages are dedicated to painting guide for the vehicle. There is a large color plate with side, top, rear and front of the vehicle shown and step by step painting guide.
Let's be honest - main attraction of the whole collection are models. The one bundled with third issue of "September 1939" magazine is Polish light tracked tractor C2P in 1:72 scale. This is fast assembly model - as both previous were and future will be.
Sprue contains 14 part, injection moulded in hard, khaki color plastic. There are some large parts, like upper and lower hull halves, tracks with wheels, etc. and some really small ones - tow hook is smaller then 2 mm I think. Quality is on par with TKS armed with 20 mm gun - in short, superb. Tiny details, like rivets, suspension springs, very delicate surface of the canvas cover are really nice. Model is moulded with interior too but there there are no crew miniatures.
I think this is really nice wargaming model of interesting vehicle - now we just have to wait for a 40 mm Bofors AA gun to have something to tow:)
ciekawe ile przyjdzie poczekać na tego Boforsa ?
OdpowiedzUsuńNo na to trochę przyjdzie zapewne poczekać... Sądzę że minimum kilka-kilkanaście miesięcy. Priorytetem są zdaje się modele pojazdów i figurki, a potem artyleria używana bezpośrednio na polu bitwy. Czas pokaże.
OdpowiedzUsuńCzyli trza się uzbroić w cierpliwość. Podejrzewam, że z artylerii pierwsza się pojawi 37 ppanc, ale zapewne bez ciągnika (PZInż 302 ?)
OdpowiedzUsuńjak myślicie co będzie po c2p
OdpowiedzUsuńSdKfz 265 - niemiecki czołg dowodzenia oparty na podwoziu PzKpfw I. 3 stycznia w sprzedaży.
OdpowiedzUsuń