Następnym pomalowanym członkiem mojej pierwszej drużyny do gry "Frostgrave" jest widoczny obok łotrzyk. To kolejna ze starych figurek Citadel, określana w katalogu jako "Mercenary Captain". Rzeźba jest lekko nieproporcjonalna, postać jest nieco większa od pozostałych, głowa zaś jest znacznie większa. Nie przeszkadza mi to, dodaje tylko różnorodności całej bandzie. Z przyczyny, które zapewne są dość jasne dla przynajmniej części czytelników, miniaturka otrzymała nazwisko Perlemann. Podobnie jak pozostałe miniaturki (Wanda-uczennica czarodzieja, Czerwony Kapturek, graf Joachim, Herr Haber, złodziej) malowanie było bezproblemowe i bardzo przyjemne. Wyraźna, nieprzeładowana detalami rzeźba, głębokie linie, bardzo, bardzo wyrazista twarz. Oldhammer w czystej postaci... Dla mnie bomba:)
Next painted mamber of my first 'Frostgrave' team is this thug, visible next to this note. It was released by Citadel Miniatures as 'Mercenary Captain' in Fantasy Adventurers range (at least it was the first range I found him). Sculpt itself is little bigger then other miniatures, head is much bigger. I'm not concerned by this, as this add variety to the team. I decided to name this thug Perlemann - name seemed obvious;). As the earlier painted miniatures forming my team (Wanda-wizard's apprentice, Little Red Riding Hood, graf Joachim, Herr Haber and a Thief) painting was totally pleasant and painless. Really nice sculpt, not overly detailed, with clean, deep lines and very, very characterful face. Pure oldhammer and I love it:)
Bardzo ciekawy model, malowanie eleganckie! Czekam na resztę ekipy.
OdpowiedzUsuńGreat looking figure; lovely brushwork - particularly on the flesh and face.
OdpowiedzUsuń