Strony

sobota, 17 listopada 2012

Normański wojownik (WIP) | Norman Warrior (WIP)

Z przykrością stwierdzam, że obiecany samemu sobie miesiąc w skali 15 mm trochę nie wychodzi. Przyglądałem się ostatnio wielu figurkom w skali 54 mm, między innymi tym, które pomalował Arbal z bloga Coloured Dust.... no i wzięło mnie. Dokładniej rzecz biorąc, wzięło mnie ponownie. Przed jakimiś 10 laty bawiłem się tą skalą, ukończyłem nawet jeden czy dwa modele. Może kiedyś zdecyduję się pokazać je na blogu - kiedy złożę je z części, w jakie zdążyły się zmienić. Pozostało mi z tego okresu kilka prac rozpoczętych, nigdy nie skończonych. I tak pewnie stałyby sobie biednie na półce, gdyby nie ta ostatnia "chętka"... Widoczny obok normański wojownik produkcji firmy M-Model przez wiele lat miał podmalowaną skórę, kolczugę, paski i tunikę. Troszkę go poprawiłem i uzupełniłem przez minione dwa dni, widzę jednak już teraz, że oczu nie zdołam poprawić, nie dam rady też wiele poprawić w przypadku kolczugi. Trudno, zostaną jakie są obecnie. Pozostałe pomalowane elementy też nie są jeszcze gotowe - może za wyjątkiem butów i tuniki, gdzie popracuję jeszcze tylko nad ozdobnym rąbkiem. Do zrobienia pozostała włócznia, tarcza i miecz... A od podstaw, za czym nie przepadam, jeszcze pasy do tarczy - trzeba je będzie dosztukować do fragmentów, które są pomalowane na plecach wojownika...

Unfortunately, my decision to paint only 15 mm scale miniatures this month wasn't fulfilled. I watched many 54 mm scale miniatures lately, Arbal's from Coloured Dust included and... And I'm in. I'm in again, to be more precise, as I tried to paint some of 54 mm about ten years ago. I even managed to finish one or two miniatures. I will show them, maybe, in the future, when I will rebuild them, as they didn't take my last moving  gently. Anyway, I have some still unfinished miniatures left from this period too. One of them is this Norman Warrior produced by Polish company M-Model. He stand on my desk, with his tunic, face and chainmail painted. Finally, I put some additional touches to the face and straps - eyes can't be rescued I'm afraid, as chainmail can't be rescued too I'm afraid. I painted other areas, they are still left to be finished - with exception of the boots maybe. Still to be added are spear, shield and sword. And I will have to make from scratch straps for the shield.They will have to be smoothly added to the fragments sculpted on the miniatures' back.

4 komentarze:

  1. Ja też mam kilka figurek 54 mm, ale boję się je pomalować, choćby po tym co zaprezentowałeś niedawno w pierwszym wywiadzie na łamach bloga. Może za Twoim przykładem nabiorę odwagi i chęci...? Czekam niecierpliwie na dalsze postępy prac. Figurka wygląda na bardzo ciekawą. Daj więcej światła na górnych powierzchniach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maluj, maluj - nie każdy jest profesjonalnym malarzem, poza tym jak się nie ćwiczy, to umiejętności nie przybywa. Pamiętam, że ja celowo kupiłem kiedyś te figurki z M-Model, nie jakiejś lepszej firmy, bo cena wydawała mi się adekwatna do umiejętności - tzn strata miniaturki nie bylaby bolesna;). Na temat samych figurek M-Model napiszę więcej przy okazji prezentacji skończonego wojownika, ale już teraz widzę, że jednak jakość jest dramatycznie różna w porównaniu z czołowymi firmami, oczywiście chodzi o szczegóły...
    A co do światła na górnych powierzchniach - po zamontowaniu wszystkich części będę jeszcze robił ostatnie "przejazd" z rozjaśnieniami, może wtedy coś z nimi zrobię. Najwięcej paprania się będzie z tymi nieszczęsnymi pasami od tarczy... brrr... już się przed tym wzdragam, a w sumie do skończenia został tylko miecz, grot włóczni i właśnie tarcza...

    OdpowiedzUsuń
  3. No i widzę, że naprawdę się za niego wziąłeś :) Cieszy, że są ludzie nie tylko zafiksowani GW.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wziąłem się za niego dość mocno, skończyłem go w poniedziałek:) Dziś będzie na blogu.

    OdpowiedzUsuń

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.