piątek, 7 października 2011

Stary ghul | An old ghoul

Dzisiejszy ghul to jeden ze starszych produktów Games Workshop, pochodzi z tego samego okresu, co malowane latem zombie. GW wyprodukowało wówczas trzy, jeśli mnie pamięć nie myli, wzory trupojadów w ramach serii Night Horrors. Mam je wszystkie i posłużą mi do urozmaicenia oddziału ghuli. Podoba mi się rzeźba tej figurki. Jest może nieco mniej szczegółowa niż ghule z piątej edycji, jednak podoba mi się bardziej niż miniaturki tych potworów z 4. edycji - jak większość ówczesnych figurek cierpiące na syndrom napuchniętych kończyn i brzuchów. Najciekawszym elementem tego ghula jest chyba jego głowa, z szeroko wytrzeszczonymi oczami i paszczą pełną ostrych zębów. Malowałem w sposób opisany w poprzedniej notce o ghulach, licznymi, bardzo rozwodnionymi warstwami kolorów. Tym razem ghul jest jednak utrzymany w tonacji zielonoszarej. Na biały podkład zawashowany Devlan Mud nałożyłem kolor Kharloc Green. Cienie namalowane zostały przy wykorzystaniu przebijającego podkładu washa Devlan Mud, koloru Terracota oraz Liche Purple. Następnie rozjaśnienia, namalowane warstwami mieszanek kolorów Kharloc Green, German Cam. Medium Brown (Vallejo Model Color), Fortress Grey, Kommando Khaki i odrobiną bieli. Część cieni na głowie została dodatkowo wzmocniona kolorem Festering Blue, liczne zadrapania, otarcia, rany i co większe zagłębienia dostały dodatkowo punktowy wash Baal Red. Kolejny stwór ciemności dołącza do mojej armii.

Ghoul shown here is one of the older Games Workshop's products, it was published in mid eighties, at the same period as my zombies painted last summer. GW produced three, if my memory serves right, different poses of corpse-eaters then, in Night Horrors line of figures. I have all of them and they will spice my ghoul unit a little bit, giving me more variety. I really like sculpt of this miniature. It is a little less detailed then 5th edition ghouls but definitely better then 4th edition ghoul miniatures, suffering from bloated corpses and limbs syndrome. The most interesting part of this ghoul is head I think, with widely open eyes and mouth full of sharp teeth. I've painted it in exactly the same manner as previous ghouls, in numerous, very thin layers of colors. This time overall tone of skin is more greenish. It was painted on white undercoat washed heavily with Devlan Mud. Base color is Kharloc Green. Shadows were painted on with Terracota and Liche Purple. Highlights were done with mix of Kharloc Green, German Cam. Medium Brown (Vallejo Model Color line), Fortress Grey, Kommando Khaki and a little bit of white. Some shadows on the head were deepened by adding a little Festering Blue paint. Numerous bruises, cuts, wounds and deeper recesses were additionally washed with Baal Red wash in pin-point fashin. Another creature of darkness joins my undead army.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z wielką przyjemnością czytam zawsze wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne, choć co do tych ostatnich wolałbym, by były merytoryczne. Zostaw ślad swojej obecności komentując lub dodając blog do listy obserwowanych.

I always read all comments with great pleasure - both positive and negative ones. Speaking about negatives - please be constructive and let me improve my blog. Comment or follow my blog.